poniedziałek, 31 lipca 2017

Podsumowanie lipca

Lipiec przemknął przez moje życie z prędkością światła. Ze względu na rozbijanie się po całej Polsce z papierami na studia, obsesyjne oglądanie koreańskich dram i łapanie kolejnych chorób mogę powiedzieć, że na pewno mi się nie nudziło ;) Z tego względu miałam trochę mniej czasu na czytanie, ale na szczęście wszystkie posty pojawiały się regularnie i zgodnie z grafikiem, więc jestem zadowolona. ZRECENZOWANE Zakazane życzenie, Jessica Khoury, 378 stron ★★★★★☆☆☆☆☆ Mleko i miód, Rupi Kaur, 387 stron  Tysiąc pocałunków,...
Czytaj dalej »

piątek, 28 lipca 2017

K-drama: Hwarang

Historyczne dramy koreańskie, czyli sageuki, są moimi ulubionymi. Zaczęło się oczywiście od Moon Lovers: Scarlet Heart Ryeo, które urzekło mnie nie tylko pięknym, łamiącym serce romansem, ale także krwawą walkę o władzę w pałacu i dworskimi intrygami, zakochałam się w czasach Goryeo, pięknych strojach i ogólnie klimacie dramy historycznej. Potem przyszedł czas na Cesarzową Ki, którą bardzo polubiłam (choć na razie utknęłam na 22 odcinku, bo pojawił się pewien motyw, którego nie znoszę, ale absolutnie nie jest to wina tej dramy) oraz...
Czytaj dalej »

wtorek, 25 lipca 2017

Moje serce i inne czarne dziury, czyli odpowiedzi, których nie ma, partnerzy do samobójstwa i impuls do życia

Moje serce i inne czarne dziury to powieść, która co jakiś czas przewijała się przez mój TBR, ale niekoniecznie planowałam się za nią zabrać w konkretnym terminie. Byłam jej ciekawa, zwłaszcza że zbierała pozytywne recenzje za granicą, lecz nie ciągnęło mnie do niej jakoś specjalnie, po prostu czekałam na dobrą okazję. Od dawna nie miałam okazji przeczytać żadnej książki z gatunku contemporary, a zwłaszcza takiej, która poruszałaby temat samobójstw wśród młodzieży, więc wiązałam z tą powieścią pewne nadzieje, jednak nie nastawiałam...
Czytaj dalej »

sobota, 22 lipca 2017

Diabolika, czyli międzygalaktyczny spór o władzę

Diabolika to powieść, której większości z was nie trzeba przedstawiać – było o niej głośno zarówno za granicą, jak i w Polsce. Mnie do tej książki przyciągnęły dwie rzeczy: cudowna okładka, która jest dość minimalistyczna, ale od razu przykuwa uwagę oraz obietnica silnej, bezlitosnej głównej bohaterki, która zamiast użalać się nad sobą, bierze sprawy w swoje ręce i jest przy tym zabójczo skuteczna. Od dawna nie miałam okazji przeczytać dobrej powieści z twardą, dobrze poprowadzoną heroiną, dlatego byłam bardzo podekscytowana Diaboliką,...
Czytaj dalej »

środa, 19 lipca 2017

Inwazja na Tearling, czyli każda decyzja niesie ze sobą konsekwencje

Za Inwazję na Tearling zabierałam się dość długo, podchodząc do niej trochę jak pies do jeża. Pierwsza część była zaskakująco dobra, podobała mi się jej oryginalność i to, że pomysły Eriki Johansen odstawały od zwykłych schematów wykorzystywanych w gatunku young adult, ale od początku miałam złe przeczucia względem drugiego tomu. Zwłaszcza po przeczytaniu kilku fragmentów z Inwazji na Tearling, które w ogóle nie przypadły mi do gustu. Niestety, okazało się, że moja intuicja działa całkiem sprawnie, a druga część Królowej Tearlingu...
Czytaj dalej »

niedziela, 16 lipca 2017

Serial: Ania, nie Anna – sezon 1

Nie wiem, czy wiecie, ale jestem ogromną fanką Ani z Zielonego Wzgórza. To chyba moja ulubiona książka z dzieciństwa, przeczytałam ją milion razy i nigdy mi się nie znudziła, w kółko oglądałam także filmy z moim ulubionym rudzielcem, skrycie marząc, by być taka, jak główna bohaterka. To jedna z tych historii, które zostają z tobą na długo, zawsze gdzieś skryte na dnie serca, dlatego tak bardzo bałam się nowej ekranizacji. Nie ukrywam, że oglądanie Ani, nie Anny okazało się być stresującym przeżyciem, bo cały czas martwiłam się o to,...
Czytaj dalej »

czwartek, 13 lipca 2017

Mid year freak out book tag [2017]

Do tej pory udało mi się przeczytać zaledwie 32 książki i jest to dla mnie wynik niezadowalający, lecz pod uwagę muszę wciąż moją ponad dwumiesięczną przerwę od literatury, a wcześniej głowę bardziej zaprzątały mi arkusze maturalne z chemii i z biologii niż beletrystyka. Mimo to postanowiłam podsumować pierwszą połowę roku, by trochę wszystko uporządkować, a przy tym przy oglądaniu/czytaniu Mid Year Freak Out Book Tagu zawsze świetnie się bawię, więc nie mogłam się doczekać, aż sama go napiszę.  ULUBIONA KSIĄŻKA PRZECZYTANA...
Czytaj dalej »

poniedziałek, 10 lipca 2017

Tysiąc pocałunków, czyli chwile ulotne niczym kwiaty wiśni

Tysiąc pocałunków to książka, która początkowo niespecjalnie zwróciła moją uwagę, przechodziłam obok niej raczej obojętnie i nie planowałam jej kupować, lecz podczas robienia zamówienia coś mnie tknęło, a potem naczytałam się tylu pozytywnych recenzji, że naprawdę byłam podekscytowana perspektywą przeczytania historii spod pióra Tillie Cole. Opis na szczęście jest dość tajemniczy i niewiele zdradza, jednak dość szybko okazało się, że można wszystkiego się domyślić, a Tysiąc pocałunków nie wzbudziło we mnie równie wielkich zachwytów...
Czytaj dalej »

piątek, 7 lipca 2017

Mleko i miód, czyli ostry krzyk kobiecej duszy

W przypadku tomiku poezji nie jestem w stanie pokusić się o taką recenzję, jak zawsze – w końcu nie ma tutaj zaplanowanej od początku do końca fabuły, nie ma wielu bohaterów, skomplikowanej intrygi czy gnającej do przodu akcji. Szczerze mówiąc, nawet nie wiem, jak zabrać się za przedstawienie wam mojej opinii na temat Mleka i miodu Rupi Kaur, bo choć mogę pisać o stronie technicznej kolejnych wierszy (nawet jeśli nie jestem wielką znawczynią, to wszyscy w szkołach byliśmy zmuszani do pisania analizy i interpretacji kolejnych utworów),...
Czytaj dalej »

wtorek, 4 lipca 2017

Stosik #11

Nie wiem, jak to się stało, że przez dwa ostatnie miesiące przywędrowało do mnie tyle książek. Ponieważ na półkach zalega mi już mnóstwo nieprzeczytanych powieści, starałam się ograniczyć zakupy do minimum i wyposażyć się tylko w te, na których najbardziej mi zależy, jak choćby Pieśń jutra Samanthy Shannon czy Imperium burz Sary J. Maas, lecz jak widzicie na zdjęciu powyżej, uzbierało się ich całkiem sporo. Jestem też zadowolona z tego, że część udało mi się już zrecenzować na blogu :) PAN DARCY NIE ŻYJE, Magdalena Knedler...
Czytaj dalej »

sobota, 1 lipca 2017

Zakazane życzenie, czyli opowieść o miłości dżina i człowieka

Miałam naprawdę wysokie oczekiwania względem Zakazanego życzenia Jessici Khoury. Co prawda moje pierwsze spotkanie z tą autorką nie było zbyt udane, jej powieść Geneza nie przypadła mi do gustu, lecz to było już kilka lat temu, a retelling baśni o Aladynie oczywiście skłonił mnie do dania jej drugiej szansy, zwłaszcza że niemal każda recenzja, którą przeczytałam, mocno wychwalała tę historię. Ostatnio mam chyba jednak pecha, okazało się, że Zakazane życzenie to bardzo średnia powieść, a ja po raz kolejny utwierdziłam się w przekonaniu,...
Czytaj dalej »

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia