Cześć wszystkim! Za nami już święta Bożego Narodzenia, rok 2015 dobiega końca (komuś jeszcze minął on we wręcz zastraszającym tempie?), więc przyszedł czas na podsumowanie bezśnieżnego grudnia. W tym miesiącu udało mi się przeczytać 7 książek i opublikować 9 postów.
Grudzień był nieco szalony, ale chyba to do siebie mają końcówki roku. Większość mojego czasu pochłaniała szkoła, nawet w przerwie świątecznej nie miałam od niej wytchnienia. Cieszę się, że udało mi się utrzymać liczbę postów i przeczytanych książek na względnie stałym poziomie, chociaż początkowo grudzień zapowiadał się kiepsko. Najlepszą książką zostaje wprost genialne Dziedzictwo ognia Sary J. Maas, czyli trzecia część przygód Celaeny Sordothien. Każdy, kto do tej pory nie miał styczności z tą serią, powinien się z nią jak najszybciej zapoznać! Natomiast najgorszą książką zostaje Kochani, dlaczego się poddaliście? Avy Dellairy, która została najgorzej ocenioną powieścią od momentu istnienia bloga, gratulacje! W grudniu na blogu pojawił się również pierwszy wpis gościnny, do którego przeczytania serdecznie Was zachęcam!
W tym miejscu chciałabym również podsumować działalność bloga od momentu powstania, skoro rok dobiega końca, chociaż niespecjalnie przepadam za końcoworocznymi rozliczeniami, dlatego postanowiłam Wam oszczędzić rankingów na sam koniec. Może tylko wspomnę, że pięć najlepszych książek, jakie przeczytałam w tym roku to właśnie Dziedzictwo ognia, Cienie Ziemi Beth Revis, Przegląd Końca Świata: Deadline Miry Grant, Zakon Mimów Samanthy Shannon, Morze spokoju Katji Millay. Jeżeli do tej pory nie zapoznaliście się jeszcze z którąś z tych książek, z całego serca je Wam polecam!
Przy okazji bardzo chciałabym Wam podziękować za nieco ponad cztery miesiące, w których otrzymałam od Was mnóstwo wsparcia! Gdyby nie Wy, blog prawdopodobnie już dawno przestałby istnieć, ale cały czas dajecie mi energię do działania i rozwijania się. Ogólnie w 2015 roku przeczytałam 76 książek, co daje mniej więcej 1,43 książki na tydzień. Napisałam na razie 53 posty. Do tej pory blog był wyświetlany 24 611 razy, co przechodzi moje najśmielsze marzenia. Swoje opinie wyraziliście w 1371 komentarzach, a na stałe obserwuje mnie 169 czytelników(!). Nawet nie wiecie, ile to dla mnie znaczy, chociaż pewnie w tej materii zaczynam się już powtarzać ;)
Przy okazji bardzo chciałabym Wam podziękować za nieco ponad cztery miesiące, w których otrzymałam od Was mnóstwo wsparcia! Gdyby nie Wy, blog prawdopodobnie już dawno przestałby istnieć, ale cały czas dajecie mi energię do działania i rozwijania się. Ogólnie w 2015 roku przeczytałam 76 książek, co daje mniej więcej 1,43 książki na tydzień. Napisałam na razie 53 posty. Do tej pory blog był wyświetlany 24 611 razy, co przechodzi moje najśmielsze marzenia. Swoje opinie wyraziliście w 1371 komentarzach, a na stałe obserwuje mnie 169 czytelników(!). Nawet nie wiecie, ile to dla mnie znaczy, chociaż pewnie w tej materii zaczynam się już powtarzać ;)
Na koniec chciałabym Wam życzyć determinacji w Nowym Roku oraz wytrwałości w dążeniu do wyznaczonych przez Was celów. Jeżeli tylko uwierzycie w siebie, dacie radę. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości.