Do tej pory nie robiłam podobnych postów, ale stwierdziłam, że dzięki podobnej liście będę mogła za rok sprawdzić, jak rzeczywistość ma się do moich czytelniczych planów. Od dawna moim marzeniem jest przeczytanie 100 książek w rok i może 2017 okaże się być tym okresem, w którym uda się dobić do magicznej setki ;) Najbliżej byłam w 2014, kiedy przeczytałam 97 powieści. Ale już nie przedłużając, przedstawiam wam sto pozycji, które planuję przeczytać w tym roku. Mam zamiar regularnie powracać do tego posta i zaznaczać przeczytane książki (okładki są wtedy w szarym kolorze), a także linkować recenzje, więc jeśli jesteście ciekawi, jak mi idzie, będziecie mogli to sprawdzić i ewentualnie na mnie pokrzyczeć, kiedy nie będę wypełniała swojego planu ;)
Zaczynamy od New Adult, które dość nieoczekiwanie w zeszłym roku stało się jednym z moich ulubionych gatunków, choć poszukiwanie intrygujących perełek NA potrafi być momentami frustrujące. W pierwszej ósemce znajduje się jednak dużo pewniaków, na których mocno liczę – w 2016 zakochałam się zarówno w twórczości Lisy De Jong, jak i Kim Holden, więc wierzę, że w tym roku również zawładną moim sercem. Brittainy C. Cherry na pewno pisze solidnie, ale jeszcze do końca mnie do siebie nie przekonała, a choć z Colleen Hoover łączy mnie love-hate relationship, czuję wewnętrzną powinność zapoznawania się z kolejnymi tytułami wychodzącymi spod jej pióra.
Druga ósemka również dotyczy New Adult, jednak zgromadzone tu powieści są nieco mroczniejsze, utrzymane w cięższych, bardziej depresyjnych oraz brutalnych klimatach. Aż pięć z tych książek znajduje się już na moich półkach, z czego dwie od dłuższego czasu i bardzo chciałabym się za nie zabrać, bo już zbyt długo zalegają w mojej biblioteczce i wypadałoby zacząć wyczytywać niekończące się zbiory nieprzeczytanych historii ;)
Płynnie przeskakujemy do contemporary, po które sięgam dość rzadko, ale skoro chcę zwiększyć różnorodność czytanych przeze mnie pozycji, musiałam się zdecydować na kilka tytułów. Głębia Challengera pojawiła się w zapowiedziach dosłownie przed chwilą, lecz cudowna okładka oraz intrygujący opis sprawiły, że od razu wskoczyła na moją palącą listę potrzeb ;) Oddam ci słońce czeka na mojej półce właściwie od dnia premiery. Byłby ktoś tak miły i kopnął mnie w tyłek, żebym w końcu zabrała się za tę powieść? Nie wiem, jaka będzie moja skuteczność w przypadku pozostałych powieści contemporary, skoro z roku na rok podchodzę do tego gatunku z coraz większą niechęcią, jednak na pewno się postaram.
A teraz czas na coś, co tygryski lubią najbardziej, czyli fantastyka! Znajduję się w posiadaniu niemal wszystkich tych książek i chciałabym zabrać się za nie już w najbliższym czasie. Dzięki przecudownej Szóstce Wron wkroczyłam w 2017 rok ze wspaniałą powieścią fantasy i chyba właśnie tego gatunku będę się najmocniej trzymać przez te trzysta sześćdziesiąt pięć dni. Może New Adult na chwilę mnie kupiło, ale to właśnie w fantasy czuję się najlepiej. Muszę też w końcu zabrać się za uwielbianego przez wszystkich Sandersona, choć na chwilę obecną jego cegiełki trochę mnie odstraszają.
Kolejna ósemka jest jedną z moich ulubionych w całym zestawieniu, bo składa się z samych perełek! Są to kontynuacje moich najukochańszych serii fantasy, za które koniecznie muszę się zabrać w najbliższym czasie. To, ile musiałam czekać na Ostatnie tchnienie, Królestwo kanciarzy, Dwór mgieł i furii, The Song Rising czy Królową cieni... Ten czas był dla mnie po prostu wiecznością!
Przechodzimy do trochę przypadkowej ósemki, w której zgromadziłam powieści z różnych odłamów young adult będących kontynuacjami czytanych przeze mnie cykli. W tym roku chcę rozprawić się z większą ilością serii, bo ich kończenie nigdy nie było mocną stroną, a finał Mrocznych umysłów, Córki dymu i kości czy Lux czeka na mnie od dawna!
Okazało się, że dla książka Ricka Riordana muszę stworzyć oddzielną kategorię, ten autor bez wątpienia rządzi w całym zestawieniu ;) Chciałabym nareszcie skończyć Olimpijskich Herosów, których czytanie idzie mi niestety jak krew z nosa. Ostatnio jednak coraz lepiej radzę sobie z dużą ilością perspektyw w książce i może uda mi się w miarę szybko przetrawić pozostałe trzy części z tego cyklu, żebym mogła się zabrać za Apolla i boskie próby! Mój ukochany bóg od Riordana jako główny bohater?! Za nic nie mogę tego przegapić! A Magnus Chase zupełnie mnie oczarował po pierwszym tomie, więc oczywistym następstwem jest sięgnięcie po Młot Thora.
W zeszłym roku haniebnie zawiodłam. Miałam mnóstwo czasu, żeby zabrać się za Harry'ego Pottera w oryginale, jak to wszystkim oznajmiałam, ale udało mi się przeczytać jedynie trzy części, po czym nawał obowiązków i lśniących nowości oderwał mnie od mojej ulubionej historii. W tym roku chciałabym jednak dobrnąć do końca serii o młodym czarodzieju po angielsku, a także zabrać się za Przeklęte dziecko, choć przyznam szczerze, że coraz bardziej boję się sięgnąć po ten scenariusz po ogromnej ilości negatywnych recenzji, jakich się naczytałam.
Teraz przechodzimy do czegoś, co można określić mianem dojrzałej literatury. Przyznaję się bez bicia, że rzadko sięgam po podobne tytuły, ale young adult powoli przestaje mi wystarczać, więc postanowiłam spróbować czegoś nowego i przekonać się, jak będę czuła się poza swoją zwyczajową strefą komfortu. Starałam się na początek wybierać docenione przez czytelników tytułu lub takie, którym wbrew pozorom udało się mnie z miejsca zainteresować swoim opisem. Tak było w przypadku Dotyku, Drogi do domu czy Shantaram i mam nadzieję, że te powieści zachęcą mnie do dalszego poznawania literatury pięknej.
Trochę kryminalnie, trochę obyczajowo, ale wciąż poza moją strefą komfortu. Uwielbiam Harper Lee za jej Zabić drozda, a Złodziejkę książek chcę przeczytać ponownie, bo czytałam ją siedem lat temu (szmat czasu!) i szczegóły zdążyły już dawno zatrzeć się w mojej pamięci. Poza tym jednak w końcu postanowiłam zabrać się za cudowne dziecko blogosfery, czyli uwielbianego Remigiusza Mroza i stąd znalazły się tutaj aż trzy jego książki, choć mam przeczucie, że skończy się to na jednej. Jestem również ciekawa powieści Jessie Burton, która podobno nieustannie zachwyca.
Od tej ósemki zaczyna się trochę moja mała lista życzeń. Część z tych książek ma zostać wydana w Polsce i ma już ustalone daty premiery, jak Diabolika oraz Gniew i świt (dlaczego muszę czekać jeszcze tak długo?!), ale co do pozostałych nie mam żadnej pewności. Mimo to And I Darken czy Three Dark Crowns bardzo zaintrygowały mnie swoimi opisami i już nie mogę się doczekać, aż będę trzymała je w dłoniach! Będę też ostatkiem sił walczyła o zakończenie trylogii Marie Rutkoski, bo to najwspanialsza historia zeszłego roku i wciąż ubolewam, że wydawnictwo zdecydowało się porzucić Niezwyciężoną tuż przed finałem, który muszę poznać!
Dalsza część mojej listy życzeń. Swoją drogą, wszystkie te powieści mają przecudowne okładki i trzymam kciuki za to, by wydawnictwa pozostawiły oryginalną oprawę graficzną, aby moja wewnętrzna sroka mogła się nimi napawać w nieskończoność. Poza tym jednak jestem zaintrygowana tymi historiami, nawet jeśli brzmią odrobinę schematycznie, wszystkie idealnie wpasowują się w mój czytelniczy gust.
Na koniec zostawiłam sobie klasykę, po którą chcę sięgać w coraz większym natężeniu. Okazało się, że nie jest ona tak przerażająca, jak ją wszyscy malują i z przyjemnością zaczęłam zapoznawać się z utworami Austen czy sióstr Bronte. Staram się, żeby wybierane przeze mnie tytułu różniły się nie tylko tematyką, ale także krajem pochodzenia autora, stąd w zestawieniu także francuska i rosyjska literatura. Na tę chwilę jestem jednak najbardziej zainteresowana Wyznaniami gejszy, bo zupełnie wsiąkłam w azjatycką kulturę i chcę się o niej dowiedzieć jak najwięcej.
Kiedy wszystko się zmienia, Lisa De Jong // Kiedy pozostaje żal, Lisa De Jong // O wiele więcej, Kim Holden // Gus, Kim Holden // November 9, Colleen Hoover // Never, Never, Colleen Hoover, Tarryn Fisher // Confess, Colleen Hoover // Kochając pana Danielsa, Brittainy C. Cherry
Zaczynamy od New Adult, które dość nieoczekiwanie w zeszłym roku stało się jednym z moich ulubionych gatunków, choć poszukiwanie intrygujących perełek NA potrafi być momentami frustrujące. W pierwszej ósemce znajduje się jednak dużo pewniaków, na których mocno liczę – w 2016 zakochałam się zarówno w twórczości Lisy De Jong, jak i Kim Holden, więc wierzę, że w tym roku również zawładną moim sercem. Brittainy C. Cherry na pewno pisze solidnie, ale jeszcze do końca mnie do siebie nie przekonała, a choć z Colleen Hoover łączy mnie love-hate relationship, czuję wewnętrzną powinność zapoznawania się z kolejnymi tytułami wychodzącymi spod jej pióra.
Ocalenie Callie i Kaydena, Jessica Sorensen // Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno, Kirsty Moseley // Raze, Tillie Cole // Dręczyciel, Penelope Douglas // Real, Katy Evans // Mine, Katy Evans // Remy, Katy Evans // Na krawędzi zawsze, J. A. Redmerski
Druga ósemka również dotyczy New Adult, jednak zgromadzone tu powieści są nieco mroczniejsze, utrzymane w cięższych, bardziej depresyjnych oraz brutalnych klimatach. Aż pięć z tych książek znajduje się już na moich półkach, z czego dwie od dłuższego czasu i bardzo chciałabym się za nie zabrać, bo już zbyt długo zalegają w mojej biblioteczce i wypadałoby zacząć wyczytywać niekończące się zbiory nieprzeczytanych historii ;)
Głębia Challengera, Neal Shusterman // Moje serce i inne czarne dziury, Jasmine Warga // Co, jeśli... Rebecca Donovan // Pod presją, Michelle Falkoff // Między wierszami, Tammara Webber // Konkurs, Julie Murphy // Aż po horyzont, Morgan Matson // Oddam ci słońce, Jandy Nelson
Płynnie przeskakujemy do contemporary, po które sięgam dość rzadko, ale skoro chcę zwiększyć różnorodność czytanych przeze mnie pozycji, musiałam się zdecydować na kilka tytułów. Głębia Challengera pojawiła się w zapowiedziach dosłownie przed chwilą, lecz cudowna okładka oraz intrygujący opis sprawiły, że od razu wskoczyła na moją palącą listę potrzeb ;) Oddam ci słońce czeka na mojej półce właściwie od dnia premiery. Byłby ktoś tak miły i kopnął mnie w tyłek, żebym w końcu zabrała się za tę powieść? Nie wiem, jaka będzie moja skuteczność w przypadku pozostałych powieści contemporary, skoro z roku na rok podchodzę do tego gatunku z coraz większą niechęcią, jednak na pewno się postaram.
Szóstka Wron, Leigh Bardugo // Z mgły zrodzony, Brandon Sanderson // Inwazja na Tearling, Erika Johansen // Naznaczeni śmiercią, Veronica Roth // Ruina i rewolta, Leigh Bardugo // Mroczniejszy odcień magii, V. E. Schwab // Fobos. Tom 2, Victor Dixen // Zakazane życzenie, Jessica Khoury
A teraz czas na coś, co tygryski lubią najbardziej, czyli fantastyka! Znajduję się w posiadaniu niemal wszystkich tych książek i chciałabym zabrać się za nie już w najbliższym czasie. Dzięki przecudownej Szóstce Wron wkroczyłam w 2017 rok ze wspaniałą powieścią fantasy i chyba właśnie tego gatunku będę się najmocniej trzymać przez te trzysta sześćdziesiąt pięć dni. Może New Adult na chwilę mnie kupiło, ale to właśnie w fantasy czuję się najlepiej. Muszę też w końcu zabrać się za uwielbianego przez wszystkich Sandersona, choć na chwilę obecną jego cegiełki trochę mnie odstraszają.
Waleczna czarownica, Danielle L. Jensen // Ostatnie tchnienie, Jennifer L. Armentrout // Królestwo kanciarzy, Leigh Bardugo // Dwór mgieł i furii, Sarah J. Maas // Uwięziona w bursztynie, Diana Gabaldon // Wiatrodziej, Susan Dennard // Pieśń Jutra, Samantha Shannon // Królowa Cieni, Sarah j. Maas
Kolejna ósemka jest jedną z moich ulubionych w całym zestawieniu, bo składa się z samych perełek! Są to kontynuacje moich najukochańszych serii fantasy, za które koniecznie muszę się zabrać w najbliższym czasie. To, ile musiałam czekać na Ostatnie tchnienie, Królestwo kanciarzy, Dwór mgieł i furii, The Song Rising czy Królową cieni... Ten czas był dla mnie po prostu wiecznością!
Jedyna, Kiera Cass // Naznaczeni. Mroczna strona, Jennifer Lynn Barnes // Opposition, Jennifer L. Armentrout // Dni krwi i światła gwiazd, Laini Taylor // W spojrzeniu wroga, Amie Kaufman, Meagan Spooner // W sercu światła, Amie Kaufman, Meagan Spooner // Po zmierzchu, Alexandra Bracken // Król uciekinier, Jennifer A. Nielsen
Przechodzimy do trochę przypadkowej ósemki, w której zgromadziłam powieści z różnych odłamów young adult będących kontynuacjami czytanych przeze mnie cykli. W tym roku chcę rozprawić się z większą ilością serii, bo ich kończenie nigdy nie było mocną stroną, a finał Mrocznych umysłów, Córki dymu i kości czy Lux czeka na mnie od dawna!
Znak Ateny, Rick Riordan // Dom Hadesa, Rick Riordan // Krew Olimpu, Rick Riordan // Greccy bogowie według Percy'ego Jacksona, Rick Riordan // Ukryta wyrocznia, Rick Riordan // Młot Thora, Rick Riordan // Podwieczność, Brodi Ashton // Wieczna więź, Brodi Ashton
Okazało się, że dla książka Ricka Riordana muszę stworzyć oddzielną kategorię, ten autor bez wątpienia rządzi w całym zestawieniu ;) Chciałabym nareszcie skończyć Olimpijskich Herosów, których czytanie idzie mi niestety jak krew z nosa. Ostatnio jednak coraz lepiej radzę sobie z dużą ilością perspektyw w książce i może uda mi się w miarę szybko przetrawić pozostałe trzy części z tego cyklu, żebym mogła się zabrać za Apolla i boskie próby! Mój ukochany bóg od Riordana jako główny bohater?! Za nic nie mogę tego przegapić! A Magnus Chase zupełnie mnie oczarował po pierwszym tomie, więc oczywistym następstwem jest sięgnięcie po Młot Thora.
Harry Potter and the Goblet of Fire, J. K. Rowling // Harry Potter and the Order of the Phoenix, J. K. Rowling // Harry Potter and the Half-Blood Prince, J. K. Rowling // Harry Potter and the Deathly Hallows, J. K. Rowling // Harry Potter i Przeklęte Dziecko, J. K. Rowling, John Tiffany, Jack Thorne // Królowie Dary, Ken Liu // Tancerze burzy, Jay Kristoff // Upadające królestwa, Morgan Rhodes
W zeszłym roku haniebnie zawiodłam. Miałam mnóstwo czasu, żeby zabrać się za Harry'ego Pottera w oryginale, jak to wszystkim oznajmiałam, ale udało mi się przeczytać jedynie trzy części, po czym nawał obowiązków i lśniących nowości oderwał mnie od mojej ulubionej historii. W tym roku chciałabym jednak dobrnąć do końca serii o młodym czarodzieju po angielsku, a także zabrać się za Przeklęte dziecko, choć przyznam szczerze, że coraz bardziej boję się sięgnąć po ten scenariusz po ogromnej ilości negatywnych recenzji, jakich się naczytałam.
Słowik, Kristin Hannah // Światło, którego nie widać, Anthony Doerr // Pierwszych piętnaście żywotów Harry'ego Augusta, Claire North // Dotyk, Claire North // Pamiętnik z mrówkoszczelnej kasety, Mark Helprin // Droga do domu, Yaa Gyasi // Shantaram, Gregory David Roberts // Jej wszystkie życia, Kate Atkinson
Teraz przechodzimy do czegoś, co można określić mianem dojrzałej literatury. Przyznaję się bez bicia, że rzadko sięgam po podobne tytuły, ale young adult powoli przestaje mi wystarczać, więc postanowiłam spróbować czegoś nowego i przekonać się, jak będę czuła się poza swoją zwyczajową strefą komfortu. Starałam się na początek wybierać docenione przez czytelników tytułu lub takie, którym wbrew pozorom udało się mnie z miejsca zainteresować swoim opisem. Tak było w przypadku Dotyku, Drogi do domu czy Shantaram i mam nadzieję, że te powieści zachęcą mnie do dalszego poznawania literatury pięknej.
Muza, Jessie Burton // Miniaturzystka, Jessie Burton // Dziewczyna z pociągu, Paula Hawkins // Idź, postaw wartownika, Harper Lee // Złodziejka książek, Markus Zusak // Świt, który nie nadejdzie, Remigiusz Mróz // Ekspozycja, Remigiusz Mróz // Kasacja, Remigiusz Mróz
Trochę kryminalnie, trochę obyczajowo, ale wciąż poza moją strefą komfortu. Uwielbiam Harper Lee za jej Zabić drozda, a Złodziejkę książek chcę przeczytać ponownie, bo czytałam ją siedem lat temu (szmat czasu!) i szczegóły zdążyły już dawno zatrzeć się w mojej pamięci. Poza tym jednak w końcu postanowiłam zabrać się za cudowne dziecko blogosfery, czyli uwielbianego Remigiusza Mroza i stąd znalazły się tutaj aż trzy jego książki, choć mam przeczucie, że skończy się to na jednej. Jestem również ciekawa powieści Jessie Burton, która podobno nieustannie zachwyca.
Gniew i świt, Renee Ahdieh // Bez serca, Marissa Meyer // The Winner's Kiss, Marie Rutkoski // Illuminae, Amie Kaufman, Jay Kristoff // Blackout, Mira Grant // Diabolika, S. J. Kincaid // And I Darken, Kiersten White // Three Dark Crowns, Kendare Blake
Od tej ósemki zaczyna się trochę moja mała lista życzeń. Część z tych książek ma zostać wydana w Polsce i ma już ustalone daty premiery, jak Diabolika oraz Gniew i świt (dlaczego muszę czekać jeszcze tak długo?!), ale co do pozostałych nie mam żadnej pewności. Mimo to And I Darken czy Three Dark Crowns bardzo zaintrygowały mnie swoimi opisami i już nie mogę się doczekać, aż będę trzymała je w dłoniach! Będę też ostatkiem sił walczyła o zakończenie trylogii Marie Rutkoski, bo to najwspanialsza historia zeszłego roku i wciąż ubolewam, że wydawnictwo zdecydowało się porzucić Niezwyciężoną tuż przed finałem, który muszę poznać!
Królewska klatka, Victoria Aveyard // Pochodnia w mroku, Sabaa Tahir // The Crown's Game, Evelyn Skye // It Ends With Us, Colleen Hoover // Stalking Jack the Ripper, Kerri Maniscalco // Paper princess, Erin Watt // Ever the Hunted, Erin Summerill // Nibynoc, Jay Kristoff
Dalsza część mojej listy życzeń. Swoją drogą, wszystkie te powieści mają przecudowne okładki i trzymam kciuki za to, by wydawnictwa pozostawiły oryginalną oprawę graficzną, aby moja wewnętrzna sroka mogła się nimi napawać w nieskończoność. Poza tym jednak jestem zaintrygowana tymi historiami, nawet jeśli brzmią odrobinę schematycznie, wszystkie idealnie wpasowują się w mój czytelniczy gust.
Wichrowe wzgórza, Emily Bronte // Portret Doriana Graya, Oscar Wilde // Wielki Gatsby, F. Scott Fitzgerald // Wyznania gejszy, Arthur Golden // Duma i uprzedzenie, Jane Austen // Anna Karenina, Lew Tołstoj // Nędznicy, Victor Hugo // Dracula, Bram Stoker
Na koniec zostawiłam sobie klasykę, po którą chcę sięgać w coraz większym natężeniu. Okazało się, że nie jest ona tak przerażająca, jak ją wszyscy malują i z przyjemnością zaczęłam zapoznawać się z utworami Austen czy sióstr Bronte. Staram się, żeby wybierane przeze mnie tytułu różniły się nie tylko tematyką, ale także krajem pochodzenia autora, stąd w zestawieniu także francuska i rosyjska literatura. Na tę chwilę jestem jednak najbardziej zainteresowana Wyznaniami gejszy, bo zupełnie wsiąkłam w azjatycką kulturę i chcę się o niej dowiedzieć jak najwięcej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witaj drogi Czytelniku!
Każde Twoje słowo sprawi mi wiele radości, niezależnie czy są to słowa pochwały, krytyki, obietnica przeczytania recenzowanej książki w przyszłości - wszystko wywoła na mojej twarzy geekowaty uśmiech.