Uwielbiam bajki Disneya i wcale się tego nie wstydzę, bo moi znajomi robią to za mnie, gdy na środku chodnika postanowię zaśpiewać jedną z kultowych piosenek (właśnie naszła mnie ochota na Part of your World z Małej Syrenki, ale postaram się powstrzymać do końca TOP 5). Dzisiejszy post nie jest jednak o muzyce, a o drugoplanowych postaciach Disneya, które były tak genialne, że główny wątek schodził gdzieś na bok, a księżniczki mogły jedynie rozłożyć bezradnie ręce, bo z takimi bohaterami nie da się w żaden sposób konkurować, nawet gdy ma się moc zamrożenia całego królestwa, uratuje się Chiny czy zwycięży się samą śmierć. Stąd prezentuję Wam dzisiaj listę pięciu najlepszych drugoplanowych postaci, które skradły całe show!
5. OLAF z Krainy Lodu
Kto nie kocha uroczego bałwanka lubiącego się przytulać i gotowego roztopić się dla osób, na których mu zależy? Olaf kupił chyba całą widownię i nawet osoby, które niespecjalnie przepadają za tą bajką, przyznają, że bałwanek był najlepszą postacią. Był nie tylko słodki, ale także zabawny i bez niego Kraina Lodu na pewno nie zdobyłaby takiego rzesza fanów na całym świecie (oczywiście mówię o dzieciach, sama w ogóle nie posiadam maskotki Olafa).
4. MUSHU z Mulan
Mushu to klasa sama w sobie. Chyba wszyscy znają jego komiczne teksty i trudno nie docenić jego udziału w misji ratowania Chin. Sama uwielbiam Mulan, to jedna z moich ulubionych postaci Disneya i najlepsza księżniczka ever. Nigdy nie chodziło jej o faceta, robiła wszystko, by chronić swoich bliskich, a oprócz tego uratowała całe państwo. Mimo towarzystwa tak charyzmatycznej postaci jaką jest Mulan, Mushu udało się wybić na pierwszy plan w wielu scenach i nie da się nie uśmiechnąć podczas oglądania go w akcji. Jest zbyt pewny siebie oraz egoistyczny, ale i tak wszyscy go kochają.
3. DŻIN z Aladyna
Tego pana nikomu nie trzeba przedstawiać. Przy nim Aladyn wypada wręcz blado, bo Dżin to prawdziwy showman w każdej możliwej sytuacji. Jest pełny życia i pozytywnej energii, a swoich umiejętności używa do rozbawiania wszystkich dookoła, w tym także widzów. Dżin zapewnia odpowiedni pierwiastek komediowy w całej bajce i od razu wywołuje uśmiech na twarzy. Kto myśli o Aladynie, gdy Dżin odstawia kolejny muzyczny numer, poruszając się lepiej niż tancerka rewiowa?
2. PASCAL z Zaplątanych
Wiecie, ile bym dała, żeby posiadać takiego własnego Pascala? Nie dość, że jest przeuroczy i lojalny, to jeszcze mimo niewielkich rozmiarów udało mu się załapać na drugie miejsce najzabawniejszych drugoplanowych postaci! W każdej minucie filmu Pascal był idealny i zdecydowanie zalicza się do moich ulubionych pomagierów głównych bohaterów. No popatrzcie na niego! Kto nie chciałby zostać właścicielem kameleona gotowego w każdej chwili skopać tyłek nieodpowiedniemu kandydatowi na księcia z bajki?
1. HADES z Herkulesa
Proszę o werble. Absolutny numer jeden, mój mistrz i władca, zdecydowanie najlepszy antagonista z bajek Disney'a, Pan Umarłych - Hades! Zdeklasował wszystkich swoich przeciwników, a ja nie mogłam wybrać inaczej. Wszyscy przegrywają z nim w przedbiegach. Poza tym bez niego nie byłoby całej historii, bo to Hades zadbał o to, żeby Herkulesowi się nie nudziło. W zasadzie lubię tę bajkę tylko ze względu na Hadesa, który jest sarkastycznym, podstępnym, złym draniem, ale za to jak skupia na sobie uwagę!
Co Wy o tym sądzicie?
Macie swoich ulubieńców z bajek Disney'a?
Uważacie, że ktoś jeszcze zasługuje na miano drugoplanowej postaci, która skradła całe show?
Przy okazji mam dla Was również quiz. Pewnie wielu z Was uważa się za najprawdziwszych fanów Disneya, ale czy będziecie w stanie odgadnąć tytuły bajek z pięciozdaniowych cytatów? Mój wynik to 10/11, dajcie znać, jak Wam poszło - KLIK.
Hades i jego zaburzenia nastrojów, zawsze go lubiłam :D Pamiętam, że zawsze darzyłam sympatią Dobrą wróżkę, z Kopciuszka, bo była taka roztrzepana :D A właśnie z takich nowszych bajek to Olaf zdecydowanie wygrywa! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńIch perspektywy
O! Dokładnie miałam to samo napisać :D
UsuńDodałabym do listy jeszcze Sebastiana i Florka (jeśli dobrze pamiętam!) z "Małej syrenki" + uroczego szopa z "Pocahontaz" :D
Pozdrawiam serdecznie,
Mona Te [Blog]
Olafa to ja uwielbiam chyba najbardziej :)
OdpowiedzUsuńThievingbooks
Hades jest moim ukochanym czarnym charakterem i cieszę się, że znalazł się w tym zestawieniu. Nie sposób nie zgodzić się również z pozostałymi wyborami. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kalorka czyta
Nie wiem czemu, ale dla mnie Olaf jest drętwy :D
OdpowiedzUsuńZa to na Oskara zasługują bez wątpienia: SEBASTIAN, łosie z "Mój Brat Niedźwiedź" i oczywiście ... Timon i Pumba *.*
"A TY PIJESZ Z KUBKA, Z JEGO GĘBĄ?!!!"- Hades <3
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post! Uwielbiam Hadesa Olafa ale bardzo lubię też tą wiedźmę z Meridy ( która w serialu Once Upon a Time jest mistrzem trollingu. Serio!) xD
Pozdrawiam :*
In Bookland
Gdybyś nie wymieniła Olafa i Dżina, sama bym ich tu zaproponowała :D Zgadzam się z Twoimi wyborami, aczkolwiek... nie widziałam jeszcze Herkulesa.. :( Takie zaległości mieć - wstyd...
OdpowiedzUsuńUwielbiam Hadesa! :D
OdpowiedzUsuńOprócz niego moimi ulubieńcami są jeszcze Skaza z "Króla lwa" i Frollo z "dzwonnika z Notre Dame".
przystanek-bookstock.blogspot.com
Też uwielbiam bajki Disney'a, mimo że ulubionych drugoplanowych bohaterów raczej nie mam :-)
OdpowiedzUsuńBoże kochany! :D Uwielbiam każdego wymienionego przez ciebie bohatera :D
OdpowiedzUsuńOlaf jest po prostu mega xD nawet upolowałam z nim zakładkę do książki xD
Tez nie wstydzę się że uwielbiam bajki bo bajki Disney'a są genialne :D
Buziaki
http://coraciemnosci.blogspot.com/
Sama uwielbiam bajki Disney'a, jednak chyba nie mam żadnej ulubionej postaci drugoplanowej.
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu obejrzeć Krainę Lodu, może Olaf również stanie się moim faworytem :D
Aleja Czytelnika
świetny pomysł na TOP! dałabym odwrotną kolejność, z Olafem na czele. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńO matko, Hades jest po prostu KRÓLEM POSTACI DRUGOPLANOWYCH! Idealny, zdecydowanie kradnie show, wraz ze swoimi sługami <3
OdpowiedzUsuńZgadzam się też co do Mushu i Olafa. Dodałabym też szopa z Pocahontas i jego zamiłowanie do ciasteczek. No i oczywiście Timon i Pumba!
Pozdrawiam,
http://magiel-kulturalny.blogspot.com/
Coś w tym jest - bohaterowie drugoplanowi potrafią ukraść całe show dla siebie :)
OdpowiedzUsuńW sumie to jakoś ominęła mnie informacja, że Pascal ma na imię Pascal - przespałam ten fragment filmu czy co?!
Mój wynik w quizie to 5/11
OdpowiedzUsuńZgadzam się co do Dżina. Uwielbiam tę postać :)
OdpowiedzUsuńKocham Mulan jako bohaterkę, ale Mushu to już mistrzostwo mistrzostwa <3 i Dżin! Muszę sobie koniecznie odświeżyć te bajki :)
OdpowiedzUsuńOd razu, gdy zobaczyłam temat posta, pomyślałam o Olafie. :) Ten bałwanek jest tak uroczy, że mój pies, którego adoptowaliśmy w czerwcu, dostał jego imię. ;) Polski dubbing Cześka Mozila wymiata. :D
OdpowiedzUsuńKażdą z tych postaci lubię - Mushu i Hades to geniusze. :D
Olaf rządzi! :D Jest genialny, bawi do łez :D
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że na Pascala z zaplątanych nie zwróciłam chyba szczególnej uwagi :/
Hades i Mushu to też świetne postacie ^^
Zapraszam do wydarzenia KSIAŻKOMANIA - tropem choroby :) Tydzień wspólnego pochłaniania książki, dzielenia się uczuciami i łączenia się w bólu, bo o chorobie nie czyta się łatwo. https://www.facebook.com/events/1515795485380474/
Też uwielbiam Olafa i Mushu :) Duet koń i kameleon z Zaplątanych też skradł moje serce :D! Od siebie dodałabym tutaj psa Asa z Odlotu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) Przy gorącej herbacie
Zgadzam się z tobą, ja wręcz uwielbiam bajki. :D Są śmieszne i ciekawe. Uwielbiam Olafa! :D
OdpowiedzUsuńPascala też był bardzo zabawny. :D
http://kochamczytack.blogspot.com
Ja chyba dałabym Olafowi 2. miejsce ;) Na pierwszym oczywiście byłby Hades :D Kurczę, on był naprawdę genialny ♥
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie wiem już, co będę oglądać wieczorem z moim bratem - ja już prawie nie pamiętam, a on nie zna zupełnie "Mulan" więc myślę, że na wieczór filmowy nada się idealnie :D
Buziaki, Lunatyczka
Zdecydowanie Olaf skradł moje serce <3 dzięki niemu "Kraina Lodu" jest cudowną i pełną humoru bajką :)
OdpowiedzUsuńNo wiesz co! Ja się tak nie bawię! Przez Ciebie muszę koniecznie włączyć sobie Krainę Lodu, Mulan i w szczególności HERKULESA! :D
OdpowiedzUsuńOlaf i Dżin to moi faworyci! Swoją drogą, ciekawe czy taki był plan autorów, czy wyszło to zupełnie przypadkiem ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy ;)
http://www.ksiazkowezacisze.blogspot.com/
Kocham Olafa i Pascala <3 A Hades to mistrzostwo :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńhttp://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/
Baaardzo Cię lubię za ten post :) Aż czasem wstyd się przyznawać, ale mam już 21 lat, a tak kocham disneya, że chyba bardziej się nie da :D
OdpowiedzUsuńMoją największą miłością jest chyba "Hercules" (hm, chciałam chyba powiedzieć Muscules! :D ), ale te najnowsze, "Kraina lodu" czy "Zaplątani" są równie cudowni. Ach. Taki straszny ze mnie dziecior.
Wynik? 11/11 :D
http://naksiazki.blogspot.com/