Do mojego drugiego LBA zostałam nominowana przez Judytę z bloga House of Readers, za co serdecznie jej dziękuję!
Staram się trzymać z daleka od brzydkich okładek, ale ta wybitnie mi się nie podoba. Naprawdę nie wiem, co autorzy tej grafiki chcieli osiągnąć swoim tworem, jednak ja nie mogę na nią patrzeć. Nic mi się w niej nie podoba, ale w zasadzie odpowiada kiepskiej treści, która znajduje się w środku.
2. Najbardziej brutalny, nieprzyjazny świat z książki?
Wydaje mi się, że takim światem jest rzeczywistość przedstawiona przez Juliannę Baggott w trylogi Świat po Wybuchu. Ludzie żyjący pod kopułami są bezpieczni, ale ci poza nią codziennie stykają się z różnymi zagrożeniami. Wystarczy wspomnieć o Pyłach, czyli ludziach połączonych z ziemią, którzy próbują pożreć każdego, kto wniknie na ich terytorium, o Gruponach, czyli grupach ludzi zrośniętych ze sobą ciałami, śmiertelnie niebezpiecznych, o toksycznej wodzie, o chorobach i deformacjach nieszczęśników, o mechanicznych pająkach, które wczepiają się w skórę i wybuchają. Świat w tej książce jest brutalny, budzący poczucie beznadziei, nieprzyjazny dla wszystkich, którym przyszło w nim żyć i nie spotkałam się do tej pory z żadnym innym światem w książkach, który wprawiłby mnie w takie osłupienie i przygnębienie. To nie jest miejsce, w którym ktokolwiek chciałby żyć, a jednak właśnie o niego ludzie walczą.
3. Gdybyś mogła zadać jedno pytanie jakiejś autorce/autorowi, komu byś je zadała i jakie by było to pytanie?
Myślę, że w chwili obecnej najbardziej chciałabym zadać jakieś pytanie Johnowi Greenowi i byłoby ono raczej którymś z tych abstrakcyjnych. Co by zrobił, gdyby rozpoczęła się apokalipsa zombie albo gdyby przez jeden dzień miał władzę nad światem.
Myślę, że w chwili obecnej najbardziej chciałabym zadać jakieś pytanie Johnowi Greenowi i byłoby ono raczej którymś z tych abstrakcyjnych. Co by zrobił, gdyby rozpoczęła się apokalipsa zombie albo gdyby przez jeden dzień miał władzę nad światem.
4. Twoja ulubiona pora roku i dlaczego?
Zdecydowanie wiosna. Nie lubię, gdy jest za ciepło, bo w ogóle nie potrafię funkcjonować w wysokich temperaturach, lub za zimno, ponieważ mogę się wtedy owinąć kilkoma kocami na raz, a i tak jestem lodowata. Wiosna to taka optymalna pora roku dla mnie, w dodatku wszystko wydaje się być przyjemniejsze, gdy na nowo świeci słońce i wszystko powraca do życia po zimie. Wtedy też mam najwięcej energii, którą mogę dobrze spożytkować.
5. Załóżmy, że istnieje reinkarnacja. W jakim państwie chciałabyś ponownie się narodzić i dlaczego?
Trudne pytanie. Są przecież państwa, które mogłyby zapewnić mi lepsze możliwości rozwoju, w których mogłabym osiągnąć to, co sobie wymarzyłam, a nawet więcej i to bez ogromnego wysiłku. Z drugiej jednak strony wolałabym się odrodzić w państwie, w którym czułabym się najlepiej, w którym byłabym tak po prostu szczęśliwa i niepotrzebny byłby mi do tego sukces. Uwielbiam Hiszpanię, odkąd byłam w niej cztery lata temu, nie mogę przestać o niej myśleć i z chęcią ponownie bym tam pojechała, zwłaszcza do Barcelony. Poznałam tam najwspanialszych ludzi na świecie, atmosfera miasta mnie urzekła i po prostu mam wrażenie, że właśnie tam czułabym się najlepiej, że mogłoby to być moje miejsce :)
6. Gdybyś mogła wybrać jedną postać z książki na swojego przyjaciela, kto to by był?
Chyba urządzę casting na takiego bohatera! Potrzebuję kogoś, kto jest równie sarkastyczny jak ja, ma dobre, choć momentami czarne poczucie humoru, kogoś zdeterminowanego i gotowego kopnąć mnie w tyłek, gdy będę tego potrzebowała, aby nieco bardziej otworzyć mnie na świat. Kogoś pewnego siebie i swoich umiejętności, to musi być prawdziwy twardziel, miękkim kluchom podziękujemy. Ktoś zna takiego bohatera? Bo nadawałby się ;)
7. Negatywny bohater, którego darzysz sympatią.
Ogólnie bardzo lubię negatywnych bohaterów, ale muszą oni mieć w sobie coś, co przyciągnie moją uwagę na dłużej. Może dlatego nie spotkałam się jeszcze z antagonistami książkowymi, których naprawdę obdarzyłabym sympatią, bo niewiele czasu jest im tak naprawdę poświęcone. Ale jeśli chodzi ogólnie o negatywnego bohatera, którego darzę sympatią, to jest nim najwspanialszy Hades z Herkulesa <333
Zdecydowanie chciałabym przeczytać Cress Marissy Meyer, bo dalej nie mogę się pozbierać po tym, że wydawnictwo porzuciło tę serię (jestem tak zdesperowana, że jestem gotowa zamówić wszystkie cztery tomy po angielsku, a co!). Bardzo chętnie przeczytałabym też A Court of Thorns and Roses Sary J. Maas, bo uwielbiam Szklany tron, a słyszałam, że ta książka jest nawet lepsza. Oprócz tego These Broken Stars (przepiękna ta okładka!), Since You've Been Gone i Six of Crows. Jeśli znacie jakieś książki po angielsku, które nie zostały wydane w Polsce i chcielibyście mi je polecić, napiszcie tytuły w komentarzach, chętnie je sprawdzę.
9. Czy zdarzyło ci się przeczytać kiedyś książkę jednotomową, po której lekturze czułaś niedosyt i chciałabyś, aby była kontynuacja?
Większość książek jednotomowych, jakie czytałam, były zamkniętymi powieścią i i niczego im nie brakowało. Jedynym ich mankamentem było to, że tak szybko się kończyły, a ja cierpiałam, wiedząc, że nie będę miała możliwości ponownego spotkania z bohaterami w kolejnym tomie. Przeżywałam to zwłaszcza mocno w przypadku Morza spokoju Katji Millay, bo to jest przegenialna książka i z utęsknieniem czekam na kolejną powieść tej autorki, chociaż nikt nic o niej nie słyszał. Niedawno skończyłam też czytać Aplikację i chociaż nie wzbudziła ona we mnie tak głębokich uczuć, to jest to wspaniała powieść i nie mogłam uwierzyć, że nie będzie kolejnej części. Podobnie miałam w przypadku Wyścigu śmierci Maggie Stiefvater i Black Ice Becci Fitzpatrick, ale mam wrażenie, że kontynuacje mogłyby tylko zaszkodzić tym książkom.
10. Co uważasz za swoją największą wadę?
Są dwie takie rzeczy: ambicja i nadmierne przejmowanie się. Wiem, że wiele osób uznałoby to za zalety, ale naprawdę ciężko mi się z tym żyje, bo nawet jeśli miałoby mnie to zniszczyć, nie potrafię odpuścić. Wszystko musi być doskonałe, albo robię coś na 100%, albo nie robię tego w ogóle. Często zdarza mi się brać na siebie za dużo obowiązków i później zapracowuję się do granic wytrzymałości, aby wszystko wyszło wspaniale, do czego zmusza mnie ambicja. Moje przejmowanie się przyjmuje czasami wręcz absurdalną formę. Jestem prawdopodobnie najbardziej zestresowaną osobą na świecie i jestem tego świadoma, ale jakoś nie potrafię walczyć ze swoim perfekcjonizmem.
11. Czy zdarzyło Ci się, że ktoś zaspoilerował książkę, którą bardzo chciałaś przeczytać? Jaka była Twoja reakcja?
Zdarzyło mi się. I to nie byle kto zaspoilerował mi najważniejszą scenę w książce, zrobiła to bowiem sama autorka! Był okres w moim życiu, kiedy byłam całkowicie zakręcona na punkcie trylogii Niezgodna Veronici Roth, dlatego z utęsknieniem wyczekiwałam na przetłumaczenie trzeciej części na język polski, a w tym czasie namiętnie śledziłam jej bloga, sprawdzając, jak się sprawa ma za oceanem. Roth wrzuciła filmik ze swojego wywiadu i tak się składa, że pierwsze pytanie, jakie pada to właśnie o pewną śmierć w książce. Każdy, kto czytał, wie o co chodzi i rozumie, jaki to musiał być ból - przecież usłyszenie takiego spoileru wszystko przekreśla! I tak było w moim wypadku. Minęło już tyle czasu, a chociaż Wierna stoi u mnie na półce, wciąż jej nie przeczytałam. Nawet nie wiecie, jaka wkurzona chodziłam przez następny tydzień.
To wszystkie pytania. Jeśli ktoś chciałby zrobić LBA, odsyłam do mojego pierwszego, tam znajdują się pytania, które chciałabym Wam zadać. A za niedługo na blogu pojawi się recenzja Aplikacji Lauren Miller! Do zobaczenia.
Mnie nie razi tak bardzo ta okładka. Oczywiście nie jest zbyt urodziwa, ale nie uznałabym jej za najbrzydszą :)
OdpowiedzUsuńNo cóż, mnie też ktoś zaspoilerował śmierć w "Wiernej", to było koszmarne i chyba w większości dlatego ta książka mi się nie podobała. Tak samo miałam z "Kosogłosem", ale to tak za bardzo nie wpłynęło na moją ocenę książki, bo i tak mi się podobało, ale naprawdę się wkurzyłam, kiedy zaspoilerowano mi pewne dwie śmierci. Koszmar, kiedy ktoś tak chamsko powie największy cliffhanger serii >.<
OdpowiedzUsuńŚwietne odpowiedzi, zresztą jak zwykle ^^
Pozdrawiam i zapraszam do mnie na nową recenzję, no i na nowy wygląd bloga!
Łączmy się w bólu za zaspoilerowanie najważniejszej sceny w całej trylogii.
UsuńChyba podejrzewam, którą śmierć ci zdradzono również w "Kosogłosie", dlatego tym bardziej ci współczuję! Co prawda według mnie "Kosogłos" to najgorsza część z trylogii, ale płakałam strasznie na sam koniec.
Pod "Cress" podpisuję się rękami i nogami - również bardzo bardzo chciałabym ją przeczytać!!
OdpowiedzUsuńMi na szczęście "Wiernej" nikt nie zaspoilerował i przeżyłam straszny szok na końcu.
Bardzo dziękuję za wspaniałe odpowiedzi. Pozdrawiam :)
houseofreaders.blogspot.com
Też czekam na polskie wydanie These Broken Stars, bo ta okładka! No i też słyszałam dużo o A Court of Thrones and Roses pani Maas, bo kocham Szklany tron!
OdpowiedzUsuńJeny, gdybym usłyszała ten spojler o Wiernej, to chyba wyszłabym z siebie! Nawet nie wyobrażam sbie jak musiałaś się wtedy czuć! Masakra jednym słowem :o
Pozdrawiam
secretsofbooks.blogspot.com
Ta okładka zdecydowanie ma coś w sobie! Ja pałam miłością absolutną do Maas, zwłaszcza teraz, gdy kończę czytać Dziedzictwo ognia. Ta kobieta jest genialna!
UsuńMiałam strasznego pecha z tym spoilerem. Mam nauczkę, żeby nie oglądać żadnych wywiadów, dopóki nie przeczytam książki :/
Hades jest genialny! :D
OdpowiedzUsuńMnie się zbierało od kilku miesięcy i w końcu zrobiłam sobie książkowe zamówienie na brytyjskim Amazonie. Najwyraźniej brakowało mi podobnych książek co Tobie, bo w paczce będzie m. in. "Winter" Marissy Meyer, "A Court of Thorns and Roses" i "Six of Crows". Boże, mam wrażenie, że teraz żyję głównie czekaniem na te książki :D
Boję się jak ognia spoilerów moich ulubionych serii. Jeśli chodzi o ten z "Wiernej"... Czytałam tylko "Niezgodną" i pewnie już dalej czytać nie będę, ale o tej śmierci w "Wiernej" nasłuchałam się tyle, że, chociaż nikt nie powiedział mi tego wprost, i tak chyba wiem, kto zginął :P
Hades to moje absolutne guru! Jedyny i niepowtarzalny, nie da się znaleźć drugiego równie wspaniałego złoczyńcy.
UsuńO matko, ale ci zazdroszczę! Zwłaszcza, że zamówiłaś książki, krórych bardzo pragnę. Nie dziwię się, że tak bardzo na nie czekasz, ja na twoim miejscu nie mogłabym usiedzieć na miejscu ;)
Ja nie wiem, co się dzieje z tym światem, że wszędzie są spoilery! Jest to bolesne szczególnie przy ulubionych seriach. Ja się wciąż nie pogodziłam z tym stanem rzeczy, mimo że "Niezgodna" już nie należy do moich ulubionych trylogii.
Bardzo fajne odpowiedzi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Okładka aż mi przypomniała tekst grafik płakał jak projektował ;__;
OdpowiedzUsuńPodobają mi się Twoje odpowiedzi, co do szóstki wypowiedziałam się prywatnie, a co do dziesiątki; ludzie, potwierdzam!
Ahahaha, tak, okładka boli <3
OdpowiedzUsuńA weź, ambicja to dobra rzecz ;P Tylko chyba musisz popracować nad pewnością siebie i nauczyć się odmawiać ludziom (i samej sobie) - a wtedy będzie dobrze. Stres rozumiem jak najbardziej, sama z tym walczę... ale wszystko jest do "wyćwiczenia".
drewniany-most.blogspot.com
Też uwielbiam wiosnę! Chociaż każda pora roku ma coś w sobie, to uwielbiam to pojawiające się ciepło i kwitnące kwiaaaaty :)
OdpowiedzUsuńHades z Herculesa jest super. W ogóle to jedna z moich ulubionych bajek, którą w dzieciństwie znałam na pamięć. I jego słudzy byli prześmieszni!
Właśnie czytam "Cinder" i naprawdę jest to ciekawa młodzieżówka, taka nie sztampowa, wybijająca się wśród reszty. Dziwię się, że wydawnictwo postanowiło przerwać serię po drugiej części. Też chyba będę musiała czytać później po angielsku...
Pozdrawiam,
http://magiel-kulturalny.blogspot.com/
Do tego uwielbiam Muzy! Po prostu oddałabym wszystko, żeby moje życie zostało opowiedziane przez nie, te piosenki w ich wykonaniu są wspaniale <3
Usuń"Cinder" urzekła mnie właśnie swoją wyjątkowością, na próżno szukać czegoś o podobnym klimacie, dlatego chyba nigdy się nie pogodzę z przerwaniem "Sagi księżycowej".
Mi niestety też ktoś zaspoilerował śmierć z ,,Wiernej" mimo tego przeczytałam. Byłam zła, ale chciałam przeczytać. Mimo tego nie żałuję, że przeczytałam tę trylogię. Mam do niej sentyment. Jest to pierwsza z pierwszych (XD) trylogii jakie przeczytałam ^^
OdpowiedzUsuńCo do okładki tej książki ,,W sieci" zgadzam się ;d
Buziaki :*
Wow ci powiem, że się postarałaś z tymi odpowiedziami. Okładka faktycznie nie za fajna tej książki. A czytałam ksiązkę Julianny Baggott i aż tak mnie nie wciągnął ten świat po nuklearny. Ciekawy pomysł co prawda, ale nie wiem czemu nie wciągnął mnie.
OdpowiedzUsuńCo to za cudowna książka? Czemu jej nie ma w Polsce ma być!. JA też ją chce. :D
http://kochamczytack.blogspot.com
Mi niestety również zaspoilerowano tą śmierć z ostatniej części Niezgodnej i wiedziałam o tym, zanim w ogóle sięgnęłam po tę trylogię. Dlatego czytanie Wiernej nie było dla mnie aż tak dużą przyjemnością :(
OdpowiedzUsuńAleja Czytelnika
Ja też strasznie chcę kontynuacji Morza Spokoju!
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na recenzję Aplikacji! Co do LBA - miło się czytało.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
blog--ksiazkoholiczki.blogspot.com
Gratuluję nominacji! Zgadzam się co do okładki, nie jest zbyt ładna :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
happy1forever.blogspot.com
Ta okładka wcale nie jest taka zła. Ciekawe odpowiedzi i czekam na recenzje Aplikacji :)
OdpowiedzUsuńHm, nigdy nie słyszałam o tej trylogii (Świat po Wybuchu), a z tego co piszesz to musi być naprawdę fajnie wykreowany postapokaliptyczny (co za słowo!) świat. Lubię takie klimaty, więc dziękuję za wspomnienie i dopisuję do listy "chcę przeczytać" :D Też uwielbiam wiosnę i to właściwie z tego samego powodu co Ty. No, może dorzuciłabym jeszcze fakt, że w kwietniu mam urodziny. ;) Mam wrażenie, że w odpowiedzi na 6. pytanie scharakteryzowałaś Jace'a z Darów Anioła! :D Czytałaś? Nie sądzisz, że byłby idealnym materiałem na przyjaciela (lub niekoniecznie ^^)? Cóż, jednotomówki mają to do siebie, że ta fabuła nie jest tak "rozległa" jak w trylogiach czy seriach. Mimo tego, lubię je czytać. Czasami po prostu mam ochotę na jedną, niezobowiązującą historię. :) O spojlerach to aż szkoda się wypowiadać - z Niezgodną miałam identycznie, a już nie wspomnę o Harrym Potterze. Przypuszczałabyś, że można go sobie zaspojlerować? Chyba zbyt wcześnie zaczęłam siedzieć na tumblerze i innych fandomowych stronach - "Insygnia..." była jeszcze przede mną i tak to się właśnie skończyło. ;-; Chciałabym również zaprosić Cię do wzięcia udziału w zimowej edycji konkursu na moim blogu. Do wygrania książka "W śnieżną noc" autorstwa m.in. Johna Greena. :) Więcej formalności w konkursowym poście. -----> The-heartlines-books
OdpowiedzUsuńBuziaki! <3
Unikanie książki z powodu brzydkiej okładki może spowodować to, że ominiemy jakąś ciekawą historię. Wiem, co mówię. :) Przez brzydkie polskie okładki stwierdziłam, że pewnie Dary Anioła nie są zbyt ciekawe, a w końcu zakochałam się w tej serii. :)
OdpowiedzUsuńMnie zaspoilerowano Miasto kości, chociaż po części to też moja wina :D Kończyłam drugi tom kiedy wyszedł film i stwierdziłam, że go obejrzę skoro przeczytałam już dwie pierwsze części. Szkoda tylko, że ujawniono tam dosyć istotny szczegół, który dopiero miał się wyjaśnić w trzeciej części:))) Jakbym spotkała reżysera tego filmu na ulicy to nie byłoby za ciekawie :D A co do brzydkich okładek to ja już nauczyłam się na nie nie patrzeć, bo znam parę pozycji, po które warto sięgnąć, a niestety okładka odpycha z całych sił.. Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńTa okładka nie jest taka zła, widziałam brzydsze :)
OdpowiedzUsuń