sobota, 20 kwietnia 2019

Marzyciel, czyli cuda i dziwy ożywają na naszych oczach

Jestem ogromną fanką Laini Taylor. Zakochałam się w jej twórczości dzięki Córce dymu i kości, która mimo upływu lat pozostaje jedną z najbardziej oryginalnych historii, jakie czytałam, z niesamowicie wykreowanym światem oraz cudownym, poetyckim stylem pisania, dlatego z niecierpliwością oczekiwałam na kolejną powieść spod pióra tej autorki. Hype wokół tej książki dodatkowo sprawił, że miałam naprawdę ogromne nadzieje względem tej lektury... Zaraz się przekonacie, czy Laini udało się mnie zadowolić swoją najnowszą książką.  To...
Czytaj dalej »

środa, 17 kwietnia 2019

Kontakt alarmowy, czyli autentyczność kluczem do serca

Kontakt alarmowy nie jest typowym tytułem, po który sięgam w wolnej chwili, ale coś mnie do niego przyciągnęło. Może obietnica niecodziennego, powoli rozwijającego się romansu? Ostatnio stałam się ogromną fanką slowburn, więc niewątpliwie miało to swój udział we wzburzeniu we mnie iskry zainteresowania. Nie spodziewałam się jednak, że Kontakt alarmowy okaże się tak wciągającą lekturą, że nie będę w stanie jej odłożyć.  Dla Penny liceum było monotonnym i nudnym okresem. Co prawda jej znajomi byli w porządku, uczyła...
Czytaj dalej »

sobota, 13 kwietnia 2019

Serial: The Umbrella Academy

Jak już na pewno zdążyliście zauważyć, rzadko oglądam amerykańskie seriale. Sprawdziłam i wychodzi na to, że raz na trzy-cztery miesiące nachodzi mnie ochota, żeby znowu dać szansę zachodnim produkcjom, z lepszymi lub gorszymi skutkami. Tym razem nie mogłam przejść obojętnie koło The Umbrella Academy, które ostatnio widziałam dosłownie wszędzie, ale podeszłam do tej historii zupełnie bez oczekiwań, nawet nie do końca znając fabułę i to była świetna decyzja! W 1989 roku w ciągu jednego dnia czterdzieści trzy kobiety rodzą noworodki...
Czytaj dalej »

środa, 10 kwietnia 2019

Pozwól mi zostać, czyli jak nie pisać książek o żałobie nastolatków

Początkowo nie planowałam sięgać po Pozwól mi zostać, ale przeczytałam tak wiele pozytywnych recenzji, które opisywały tę pozycję jako piękną, łamiącą serce historię, że nie byłam w stanie trzymać się od niej z daleka, bo uwielbiam podobne powieści. W związku z tym wiązałam z tym tytułem wielkie nadzieje i zabrałam się za jej czytanie praktycznie w chwili, w której dotarła do mnie przesyłka. Do tej pory zastanawiam się, czy czytałam inną książkę niż cała reszta, bo Pozwól mi zostać nie podobało mi się praktycznie w żadnym aspekcie.  Tej...
Czytaj dalej »

sobota, 6 kwietnia 2019

Okrutna pieśń, czyli każdy może być potworem

Chociaż mówię to z bólem serca, pomiędzy mną a Victorią Schwab brakuje chemii. Czytałam już jej Mroczniejszy odcień magii, ale książka nie zainteresowała mnie na tyle, bym chciała sięgnąć po kolejne tomy. Postanowiłam jednak się nie poddawać i w myśl zasady, że zawsze daję autorom co najmniej dwie szanse, sięgnęłam po Okrutną pieśń, która zebrała mnóstwo pozytywnych recenzji. Chciałabym powiedzieć, że tym razem powieść spod pióra Schwab mnie porwała, lecz to nie byłaby prawda. Zaraz sami się o tym przekonacie.  Kate Harker...
Czytaj dalej »

środa, 3 kwietnia 2019

Księżniczka popiołu, czyli to już było i to wiele razy

Od dawna nie byłam równie podekscytowana książką jak w przypadku Księżniczki popiołu. Śliczna okładka od razu zwróciła moją uwagę, jestem ogromną fanką wszelkich koron i diademów, więc oczywiście nie mogłam się powstrzymać przed zakupem własnego egzemplarza, zwłaszcza że zawsze uwielbiałam historie o zniewolonych księżniczkach powstających z popiołów (w tym przypadku dosłownie i w przenośni). Czy jednak moje spotkanie z twórczością Laury Sebastian było równie dobre, jak zapowiadał na to opis i okładka? Theodosia miała sześć lat,...
Czytaj dalej »

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia