poniedziałek, 2 sierpnia 2021

Poza kontrolą, czyli romans pozbawiony wątku romantycznego

 
Na pewno macie swoje ulubione motywy, którym nie umiecie się oprzeć i ja też nie jestem w tej kwestii wyjątkiem. Oprócz relacji od nienawiści do miłości jestem zakochana także w historiach o drugich szansach, więc kiedy natknęłam się na Poza kontrolą w trakcie przeglądania całej kategorii książek dla kobiet na stronie księgarni Taniaksiazka.pl, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. 

Lane Warner jest przyzwyczajony do bycia w cieniu. W końcu jest najmłodszym bratem i najmniej poważaną osobą w rodzinie. Bardzo niewiele rzeczy w życiu potrafi go wkurzyć i przebić jego grubą skórę. Na szczycie tej listy jest przyjaciółka z dzieciństwa – Brynn. Kiedy związane z nią niezaspokojone pragnienia stają się nie do zniesienia, Lane postanawia odejść.
Brynn jest córką zatwardziałej poszukiwaczki złota. Życie nigdy jej nie oszczędzało, ale nie straciła nadziei na znalezienie swojego bezpiecznego miejsca. Mogłaby je zbudować z Lane’em, ale choć był wszystkim, czego kiedykolwiek pragnęła, wiedziała, że jest również tym, czego nigdy nie dostanie. Jednak dziewczyny takie jak Brynn nigdy nie odpuszczają.

Moje rozczarowanie Poza kontrolą wynika z faktu, że nastawiłam się na zupełnie inną historię. Uwielbiam motyw drugiej szansy w romansie, gdy dwójka zakochanych w sobie ludzi po latach stara się naprawić swoją relację, więc byłam podekscytowana perspektywą zanurzenia się w ich relacji wypełnionej tęsknotą, pragnieniem oraz żalem, zwłaszcza że spodziewałam się, iż cała akcja zostanie osadzona na rodzinnym ranczu Warnerów. Kto nie miałby słabości do troskliwego, czułego kowboja? Problem w tym, że o ile relacja Brynn i Lane'a jest ważna na samym początku książki, później gdzieś zniknęła pod naporem innych wątków. Odpychali się przez lata, natomiast pod wpływem jednej krótkiej chwili cała ich uraza zniknęła, a później nie doczekaliśmy się prawdziwego rozwoju ich relacji, nad czym bardzo ubolewam. Potencjał był, natomiast zupełnie nie został wykorzystany. Brynn i Lane są głównymi bohaterami, to z ich perspektywy poznajemy wszystkie wydarzenia, a mnie ich po prostu zabrakło. Nie zdążyłam się z nimi zżyć, nie byłam w stanie im kibicować, ponieważ najpierw wszystko potoczyło się za szybko, a później cały wątek romantyczny został zepchnięty na daleki plan i zdominowany przez niebezpieczną intrygę. 

Poza kontrolą gatunkowo bardziej wpasowuje się w kryminał lub akcję. Tak naprawdę głównym motywem w tej powieści jest handel żywym towarem. Brynn i Lane przez przypadek stają się świadkami niepokojącej sytuacji, następnie wyruszają w pościg za porwanym chłopcem, któremu starają się za wszelką cenę pomóc, nie angażując w to władze, przez co oczywiście pakują się w coraz większe tarapaty. Większość sytuacji w Poza kontrolą jest przerysowana do granic możliwości i przez to cała historia wypada tandetnie, jakbym miała do czynienia z najgorszym rodzajem fanfiction. To wrażenie było tylko podtrzymywane przez fatalny styl, który już od pierwszych stron mi nie podpasował i przez coraz bardziej absurdalne rozwiązania fabularne zastosowane przez autorkę. Pełno tutaj pościgów, szemranych typów spod ciemnej gwiazdy, przestępczych interesów, to wszystko się ze sobą nie klei. Mogłoby się wydawać, że jest to mieszanka wybuchowa, która nie pozwoli mi się nudzić, lecz przez dłużące się opisy i kręcenie się bohaterów w kółko, nie czułam żadnej ekscytacji związanej z czytaniem tej powieści. 

Spodziewałam się ciepłej opowieści o sile rodziny, o odnajdywaniu samego siebie, o uwalnianiu się od trudnej przeszłości i o uczuciu łączącym dwie osoby z pięknym, kojącym tłem w postaci rancza. Tymczasem dostałam całą sprawę kryminalną odnośnie handlu żywym towarem i znikaniem nieletnich chłopców, na co opis zupełnie nie wskazuje. Wydaje mi się, że zanim sięgniecie po Poza kontrolą warto zdawać sobie sprawę z tego, czym tak naprawdę jest ta książka, bo może dzięki temu nie rozczarujecie się tak jak ja. 

★★★★☆☆☆☆☆☆

Poza kontrolą otrzymałam z Taniaksiazka.pl, za co bardzo serdecznie dziękuję!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witaj drogi Czytelniku!
Każde Twoje słowo sprawi mi wiele radości, niezależnie czy są to słowa pochwały, krytyki, obietnica przeczytania recenzowanej książki w przyszłości - wszystko wywoła na mojej twarzy geekowaty uśmiech.

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia