wtorek, 5 września 2017

Stosik #12


Czas na kolejny stosik! Zgodnie z tradycją, prezentuję wam dzisiaj na blogu moje zdobycze z ostatnich dwóch miesięcy. Tym razem nie ma ich specjalnie dużo, bo w stu procentach ograniczyłam kupowanie książek. Z różnych powodów, choć mam wrażenie, że ostatnio nie pojawiło się zbyt wiele interesujących premier wydawniczych (lub z wiekiem staję się coraz bardziej wybredna i trudniej mi znaleźć lekturę dla siebie, to też możliwe). 

  • ILLUMINAE, Amie Kaufman, Jay Kristoff – recenzja; od baaardzo dawna czekałam, aż ta powieść pojawi się w Polsce i nareszcie się udało! Egzemplarz pięknie prezentuje się na półce, a ja od czasu do czasu przerzucam kartki, bo wciąż nie mogę przestać zachwycać się szatą graficzną i dbałością o szczegóły. Autorzy Illuminae są geniuszami w najczystszej postaci. Choć nie jestem pewna, czy ta historia podobałaby mi się równie mocno, gdyby format książki był inny, ogromnie doceniam trud włożony w stworzenie tego projektu i jestem nim zachwycona. 
  • PODWIECZNOŚĆ. WIECZNA PRAWDA, Brodi Ashton – egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa Papierowy Księżyc; trochę się z tą trylogią morduję, ale chcę ją skończyć i zamknąć ten etap za sobą. Nie wiem, w jakim kierunku podąży autorka w swoim finale, lecz liczę na coś oryginalnego, żeby odbić sobie te męczarnie z poprzednimi dwoma tomami, a potem jak najszybciej zapomnieć o Podwieczności. Tak, jestem masochistką, nic na to nie poradzę. 
  • BEZ SERCA, Marissa Meyer – recenzja; egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa Papierowy Księżyc; Marissa Meyer chyba już na zawsze będzie dla mnie królową baśniowego retellingu, choć nie da się ukryć, że tym razem zaliczyła przykrą wpadkę. Perfekcyjnie udało jej się uchwycić klimat Alicji w Krainie Czarów, nadając przy tym tej historii swój własny, indywidualny rys, ale niestety wieje nudą i naiwnością. Pomysł był naprawdę dobry, jednak wykonanie już nie bardzo. 
  • MIASTO SCHODÓW, Robert Jackson Bennett – egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa Papierowy Księżyc; intrygujący opis, wysokie oceny na Goodreads i pozycja trochę spoza mojej comfort zone. Zobaczymy, co z tego wyniknie.
  • NAZNACZENI. MROCZNA STRONA, Jennifer Lynn Barnes – recenzja; książka z wymiany na LC; miałam ogromne oczekiwania, które niestety nie zostały całkowicie spełnione. Rozwiązanie pierwszej części rozłożyło mnie na łopatki, tymczasem Mroczna strona była o wiele bardziej przewidywalna, zabrakło mi również moich ulubionych bohaterów i współpracy między nimi, w dodatku mam wrażenie, jakby autorce skończyły się pomysły i dlatego postanowiła powielić część rozwiązań z Naznaczonych. Świetnie się jednak bawię podczas czytania kolejnych tomów z serii Jennifer Lynn Barnes, więc mimo niedociągnięć skończyłam czytać tę powieść w kilka godzin i na pewno sięgnę po kolejną. 
  • WODA, KTÓRA NIESIE CISZĘ, Brittainy C. Cherry – książka z wymiany na LC; Brittainy C. Cherry to autorka, której książki lubię czytać, ale do tej pory nie udało jej się jeszcze mnie zachwycić. Jest to trzecia część z serii Żywioły, drugą, czyli Ogień, który ich spala postanowiłam sobie odpuścić, ale Woda, która niesie ciszę zbierała tak entuzjastyczne recenzje wśród blogerów, że nie mogłam się powstrzymać przed jej zdobyciem. Jestem już po lekturze i choć powieść bardzo mi się podobała, znowu nie poczułam tego czegoś
  • KIEDY WSZYSTKO SIĘ ZMIENIA, Lisa De Jong – książka z wymiany na LC; zupełnie nieoczekiwanie dla mnie Kiedy pada deszcz tej autorki niesamowicie mnie w sobie rozkochało, wciąż mam ciarki, gdy przypomnę sobie rozpoczęcie tej powieści, więc oczywiście musiałam sięgnąć po Kiedy wszystko się zmienia, bo Lisa De Jong ma szansę stać się jedną z moich ulubionych autorek New Adult. W dodatku okładka jest typowo jesienna, więc to idealna pora, by zabrać się za tę historię i przekonać się, co skrywa w środku. 

To tyle na dzisiaj. Koniecznie dajcie znać, czy czytaliście którąś z tych powieści i jakie macie zdanie na jej temat w komentarzach. Ja tymczasem spróbuję się zabrać za moje zaległości czytelnicze, bo nazbierało się już sporo nieprzeczytanych książek na moich półkach, a ich ilość w ostatnim czasie wcale nie maleje ;/  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witaj drogi Czytelniku!
Każde Twoje słowo sprawi mi wiele radości, niezależnie czy są to słowa pochwały, krytyki, obietnica przeczytania recenzowanej książki w przyszłości - wszystko wywoła na mojej twarzy geekowaty uśmiech.

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia