wtorek, 8 listopada 2016

Fall Time Cozy Book Tag

Jesień już od dawna króluje za naszymi oknami, a ja jeszcze nie miałam okazji, by jakoś specjalnie zaznaczyć jej obecność na blogu. Z pomocą przyszedł mi jednak Fall Time Cozy Book Tag, do którego nominowała mnie Charlotte Andell z bloga In Bookland, za co serdecznie jej dziękuję!

Kruche jesienne liście – czyli książka z elementem czerwieni, pomarańczu lub żółci na okładce
Czy to nie jest idealnie jesienna okładka? Znalazły się tutaj wszystkie obowiązkowe kolory, a do tego ciepły kocyk! W tej chwili trudno mi znaleźć inną okładkę, która tak dobrze, a jednocześnie subtelnie odzwierciedlałaby tę porę roku. Przyznaję się, że nie czytałam jeszcze Kiedy wszystko się zmienia Lisy De Jong, jednak zapoznałam się już z Kiedy pada deszcz tej autorki, więc nie mam wątpliwości, że po tę powieść również sięgnę. Ta powieść zupełnie mnie zniszczyła, ale też uzdrowiła, była piękna i zachwyciła mnie już od pierwszego zdania. Lisa De Jong posiada niesamowity, emocjonalny, ale też inteligentny styl pisania i chociaż nie nastawiam się na tak wielkie przeżycia, jak w przypadku Kiedy pada deszcz, liczę na to, że Kiedy wszystko się zmienia również mnie urzeknie. 

Przytulny sweter – książka która rozgrzewa Cię od środka
Mam wrażenie, że się powtarzam, ale taką książką zdecydowanie jest dla mnie Prawie jak gwiazda rocka Matthew Quicka. To po prostu cudowna powieść, która zostawia z sercem wypełnionym radością i nadzieją. Momentami była naprawdę urocza, choć nie w ten przesłodzony sposób, a jednocześnie złamała mi serce i gdzieś od połowy siedziałam zupełnie zaryczana, próbując zrozumieć, jak można tak mocno oddziaływać na czytelnika prostymi słowami. To jedna z takich historii, które cię łamią, ale w zmian dają ci coś dobrego. Prawie jak gwiazda rocka rozgrzewa od środka swoją pozytywną energią, słodko-gorzkim optymizmem i gorąco ją wam polecam! 

Jesienna burza – książka lub gatunek literacki po który lubisz sięgać w burzowy dzień
Ogólnie w jesienne dni najbardziej lubię sięgać po opasłe książki z gatunku fantasy. To właśnie ta pora roku jest według mnie najlepsza, by zanurzyć się w tych grubaśnych cegiełkach i w pełni poczuć magię wykreowanych w nich światów, a burza tylko powinna w tym pomóc! Odgłos deszczu uderzającego o okna wraz z grzmotami, podczas gdy ty leżysz pod kocykiem z ogromnym tomiszczem na kolanach i zanurzasz się w fantastycznej rzeczywistości... Czy to nie brzmi pięknie? Właśnie dlatego Królową Cieni Sary J. Maas zostawiłam sobie na jesień, chciałabym się również zabrać za Obcą Diany Gabaldon oraz Z mgły zrodzonego Brandona Sandersona w najbliższym czasie, bo kolekcjonowałam te perełki z myślą właśnie o tej porze roku.

Chłodne, orzeźwiające powietrze – najfajniejszy bohater z którym zamieniłbyś się miejscami
Szczerze przyznam, że dość długo myślałam nad tą kategorią. Gdy do głowy przychodził mi jakiś interesujący bohater, którego miejsce chciałabym zająć, natychmiast przypominałam sobie również najgorsze wydarzenia z jego życia i moje podekscytowanie pękało niczym bańka mydlana. Ostatecznie zdecydowałam się jednak na Annabeth Chase z książek Ricka Riordana, bo uwielbiam Obóz Herosów, a bycie półbogiem byłoby wprost genialne, mimo swoich oczywistych wad. W dodatku Annabeth jest dziewczyną Percy'ego, a Percy jest najlepszy, więc chyba sami rozumiecie...

Gorący jabłkowy cydr – mało znana książka, która według Ciebie powinna stać się gorącym hitem
Wydaje mi się, że trylogia Przegląd Końca Świata nie dostała jeszcze od czytelników szansy, na którą zasługuje, a ja naprawdę ją uwielbiam. Tak kreatywnego przedstawienia świata po apokalipsie zombie jeszcze nie widzieliście! Ze względu na polityczne intrygi dość trudno wbić się w fabułę pierwszej części, muszę to obiektywnie przyznać, ale jeśli bardzo was to nie zniechęciło, sięgnijcie po drugi tom, bo jest po prostu wspaniały! Mira Grant ma tak niesamowite i oryginalne pomysły, że jej książki trzeba poznać, zwłaszcza że teraz w niemal każdej powieści schemat goni schemat, a jej Przegląd Końca Świata jest wolny od jakiejkolwiek szablonowości. No i kto nie lubi zombiaków? ;)

Płaszcz, szalik i rękawiczki – książka z tak okropną/zawstydzającą okładką, że w miejscach publicznych wolisz ją zasłonić
W tej chwili ciężko mi sobie przypomnieć podobną okładkę, bo rzadko sięgam po powieści z takimi paskudkami na przodzie (och, przyznajmy to otwarcie, wszyscy trochę oceniamy książkę po okładce), ale z ostatnio przeczytanych pozycji choćby Epidemia Suzanne Young nie może się pochwalić zbyt ładną oprawą graficzną. Nie wiem dlaczego, ale ta okładka wyjątkowo mnie odpycha, w rzeczywistości wyglądając jeszcze gorzej niż na zdjęciu. Według mnie Epidemia jest najlepszą częścią serii Program, ale ma zdecydowanie najgorszą oprawę, która wygląda sztucznie i jest nieprzyjemna dla oka.


Pumpkin spice – ulubione przekąski po które sięgasz jesienią
Myślę, że nie mam jakiejś specjalnej przekąski, po którą lubię sięgać jesienią. Chyba po prostu piję jeszcze więcej herbaty niż normalnie, żeby odpowiednio się rozgrzać ;)


To tyle na dzisiaj. Tag był krótki i przyjemny, więc jeśli ktoś chce się jeszcze mocniej wczuć w jesienną aurę, polecam jego wykonanie! A teraz przyznajcie się, jakie powieści lubicie czytać najbardziej, gdy za oknami szaleje wichura?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witaj drogi Czytelniku!
Każde Twoje słowo sprawi mi wiele radości, niezależnie czy są to słowa pochwały, krytyki, obietnica przeczytania recenzowanej książki w przyszłości - wszystko wywoła na mojej twarzy geekowaty uśmiech.

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia