wtorek, 27 października 2015

TOP 5 na Halloween

Jak pewnie już wiecie, nie jestem typem osoby, który lubi się bać. Trzymam się z dala od wszelkich horrorów, zarówno tych książkowych, jak i filmowych. Dlatego nie dziwię się Wam, że nie wierzycie, abym potrafiła polecić coś dobrego na Halloween, ale uważajcie, może uda mi się Was zaskoczyć! To, że nie przepadam za mrożącymi krew w żyłach horrorami wcale nie znaczy, że nie lubię zombie, wampirów, psychopatów, czarownic czy innych stworzeń, które teoretycznie powinny budzić lęk. Wręcz przeciwnie, uwielbiam je wszystkie! Więc chociaż moje zestawienie nie będzie typowym, przerażającym TOP 5 na Halloween, na pewno znajdzie się w nim wszystko, co potrzebne. 

Anna we krwi
Tę książkę czytałam już trochę temu, ale wciąż pamiętam, że niektóre fragmenty były naprawdę przerażające. Nie jest to typowa książką horror, jest w niej więcej typowego dla young adult romansu niż scen grozy, ale momenty, w których klątwa przejmowała kontrolę nad Anną będącą duchem potrafiły sprawić, że serce waliło mi w piersi jak oszalałe. W końcu nie bez powodu zyskała przydomek we krwi. Wydaje mi się, że ta książka idealnie wpasowuje się w ideę zwłaszcza starego Halloween, gdy duchy dzieliło się na dobre, przyjmowane do domów, i złe, odstraszane. Anna do biedna, obarczona klątwą dziewczyna, której po prostu nikt nie chciał, ale gdy się wkurzy... z takim duchem nie chcielibyście zadzierać. 

Hotel Transylwania
Tak, zdaję sobie sprawę, że to bajka i w zasadzie nie ma w niej nic przerażającego, ale idealnie wpasowuje się w klimaty Halloween! Można znaleźć w niej wszelkiej maści potwory - są tutaj szkielety, Frankenstein, mumie, wilkołaki, Wielka Stopa, a nawet sam hrabia Dracula! To istne zbiorowisko potwornych gości, którzy zamiast okrzyków grozy wzbudzają raczej wybuchy śmiechu i są tak sympatyczni, że trudno odwrócić wzrok od ekranu. To zdecydowanie najlepsza opcja dla tych, którzy fanami prawdziwych horrorów raczej nie są, ale chcieliby się wczuć w atmosferę Halloween. Ja polecam z całego serca!

Muzyka The Murder z Psychozy Alfreda Hitchocka 
To już jest klasyka. Film z 1960 roku, a i tak wszyscy znają tę melodię i kultową scenę zabójstwa pod prysznicem, te dwie rzeczy są ze sobą nierozerwalnie połączone. Mimo upływu tylu lat, ta muzyka wciąż budzi we mnie niepokój. Moja siostra ma ją ustawioną na dzwonek w telefonie i za każdym razem, gdy ktoś do niej dzwoni, dostaję zawału. Chyba nie ma żadnego innego utworu, który równie mocno kojarzyłby mi się z przerażeniem, horrorem, a więc także z samym Halloween. Gdybym była kiedyś sama w domu i brała prysznic, a ktoś puściłby tę piosenkę, na pewno umarłabym ze strachu.

Carrie
Ta książka ma już więcej wspólnego z horrorem niż poprzednie propozycje, ale skoro ja dałam radę, inne osoby nieprzepadające za nimi też powinny. Wybrałam Carrie, ponieważ jest najbardziej znaną powieścią Kinga i prawdopodobnie każdy powinien się z nią zapoznać, aby się dowiedzieć, czy taka tematyka do niego przemawia i czy odpowiada mu styl pisania autora. Przyznam szczerze, że Stephen King nie wywiera na mnie zbyt dobrego wrażenia - do tej pory przeczytałam cztery czy pięć jego książek i każda kolejna była gorsza od poprzedniej. Z tych przeczytanych najbardziej lubię jego Wielki marsz, który napisał pod pseudonimem, ale nie jest on horrorem, za to Carrie znajduje się na drugim miejscu listy i postanowiłam ją Wam polecić, bo jeśli zaczynacie przygodę z Kingiem, wydaje mi się, że najlepiej byłoby sięgnąć właśnie po tę książkę. Powstał również film, w którym główną rolę zagrała Chloe Grace Moretz, ale jeszcze go nie widziałam. 


Miasteczko Halloween
Czy jest lepszy sposób, by cieszyć się Halloween, niż oglądnąć bajkę Tima Burtona opowiadającą historię Jacka Skellingtona, króla straszenia, który wraz z dziesiątkami potworów mieszkających w miasteczku Halloween przygotowuje przez cały rok najstraszniejsze numery, aby w Święto Duchów szaleć i przerażać kogo popadnie? Przynajmniej do czasu, gdy znajduje drzwi wiodące do Miasteczka Bożego Narodzenia i postanawia urządzić własne święta Bożego Narodzenia. Ta historia ma iście burtonowski klimat - to połączenie animowanego musicalu z groteskową czarną komedią, a do tego zaprawiony elementami horroru. A soundtrack jest po prostu wspaniały! Według mnie idealnie wpasowuje się w klimat Halloween.

To zaledwie ułamek tego, co można robić w Halloween! Możecie pójść na jakąś imprezę, ale ja sama polecałabym jeszcze upieczenie przepysznych słodkości z dyni albo przystrojenie babeczek w unikatowy sposób. Dla tych największych entuzjastów pozostaje jeszcze przebieranie się lub tworzenia arcydzieł podczas wykrawania dyni. Ja sama chyba jednak postawię na oglądnięcie Miasteczka Halloween, a potem czas na Noc Czytania (jeśli jeszcze nie zgłosiliście udziału, wciąż możecie to zrobić, gorąco zachęcam!) z książką, którą chciałam przeczytać od dłuższego czasu, ale ta Noc Czytania w Halloween dopiero dała mi impuls do jej kupna - zdecydowałam się na Wypowiedz jej imię Jamesa Dawsona. A Wy jakie przerażające książki jeszcze mi polecicie? Co robicie w Halloween? 

24 komentarze:

  1. Też nie lubię się bać, ale przepadam za różnego rodzaju straszydłami, dlatego piąteczka! -wirtualne high five-
    Z poleconym oglądałam "Hotel Transylwanię" i bardzo mi się spodobał, wyczekuję możliwości obejrzenia kolejnej części i mam nadzieję, że wywrze na mnie takie samo wrażenie. O "Annie we krwi" słyszałam i naprawdę chciałabym ją przeczytać, a resztą nie jestem zainteresowana. Czy ja jestem jedyną osobą, która nie obchodzi Halloween? :D
    Zapraszam do mnie na recenzję Powodu, by oddychać!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. High five! <3
      Ja też strasznie chcę oglądnąć "Hotel Transylwania 2", mam nadzieję, że za niedługo nadarzy się okazja. I nie jesteś jedyną osobą, która nie obchodzi Halloween - ja również tego nie robię, po prostu w tym roku dziewczyny wciągnęły mnie do Nocy Czytania, a ja postanowiłam to trochę bardziej z nimi rozszerzyć :)

      Usuń
  2. "Hotel Transylwania" jest świetną animacją, ale najbardziej KOCHAM "Miasteczko Halloween"! Znam piosenki na pamięć i podśpiewuję czasami ;) Zresztą klimat tej bajki miażdży! Polecam również "Gnijącą Panną Młodą" !
    Ja w noc Halloweenową będę czytać "Osobliwy dom Pani Perengine" :)
    Pozdrawiam,
    http://magiel-kulturalny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Gnijącą Pannę Młodą" również widziałam i długo zastanawiałam się, czy nie umieścić jej w zestawieniu, ale w końcu wygrało "Miasteczko Halloween", bo jednak bardziej odpowiada klimatem! A ta piosenka jest wprost niesamowita.

      Usuń
  3. O kochana świetne propozycje. :D
    "Hotel Transylwania" jest świetną animacją uwielbiam, ostatnio byłam nawet w kinie na 2.
    "Carrie" nie oglądałam ale w końcu muszę.
    Pozdrawiam ciepło ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. "Annę we krwi" chętnie bym przyjęła do siebie chociażby ze względu na okładkę. Lubię takie klimaty :)
    Widziałam film "Carrie", ale do książki jakoś mnie nie ciągnie, za to w planach na Halloween mam "Lśnienie" S.Kinga :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Osobiście lubię horrory, aczkolwiek na tegoroczne halloween mam ciut inne plany. Będzie to czas na nadgonienie książek z biblioteki na które po prostu nie miałam czasu.
    Carrie jest fajne , a hotel transylwania też jest mega xD

    Pozdrawiam
    http://coraciemnosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. "Annę we krwi" wspominam raczej miło, ale czytałam ją dosyć dawno temu mimo wszystko pozytywne uczucia pozostały, nie wiem jakby mi się dzisiaj podobała:) Nie czytałam "Carrie" jak narazie mam na swojej półce "Rose madder", którą chcę przeczytać jako pierwszą, no ale debiut Kinga też muszę nadrobić:) Pozdrawiam!
    Ich perspektywy

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedy pierwszy raz obejrzałam "Hotel Transylvania", pękałam ze śmiechu.Ta animacja jest po prostu genialna. :D
    "Miasteczko Halloween" to jedna z moich ulubionych animacji burtonowskich. Świetny klimat, genialne postacie i ta muzyka! Mistrzostwo! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam "Annę we krwi" i chyba najwyższa pora wziąć się za drugą część... szkoda, że nie wydali polskiej wersji :\

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajny post. Muszę koniecznie w tym roku upiec coś słodkiego.
    Pozdrawiam MonicasBooks
    http://monicas-reviews.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też bardzo nie lubię się bać, dlatego w noc Halloween-ową nie chcę się straszyć;) Wybiorę sobie jakąś książkę, na którą wcześniej nie miałam czasu. A poza tym bardzo fajny post.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam "Hotel Transylwania" :D Mimo że, tak jak mówisz, w ogóle nie jest straszny, to i tak idealnie wpasowuje się w Halloweenowy klimat :). Zazwyczaj nie obchodzę Halloween, jednak w tym roku mam ochotę coś zorganizować :P Prawdopodobnie urządzę maraton filmowy z horror-owymi klasykami XX w. (mimo że nie przepadam za horrorami, myślę że warto się kiedyś zapoznać z tymi klasykami kina) :D

    http://mybooktown.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Burtona kocham.
    Tak samo Transylwanię, ostatnio pisałam recenzję drugiej części : http://kultusarnie.blogspot.com/2015/10/recenzja-na-goraco-hotel-transylwania-2.html

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny post! Przypomniałaś mi o "Annie we krwi" i "Wypowiedz jej imię" - może kupię jedną z nich specjalnie na tę noc, bo obie chciałam przeczytać już dawno. ^^ Ranyyy, puściłam sobie jeszcze raz tą piosenkę i prawie spadłam z krzesła, zapomniałam chyba jak to jest się bać. ;-; Ale dziękuję za przypomnienie, wprowadziłaś mnie w klimat Halloween. :D
    Oczywiście biorę udział w czytelniczej akcji! <3
    W krainie książek

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie to różnie, bo jak horror, to tylko z kimś, bo sama to nigdy bym nie obejrzała... Od zawsze najstraszniejszą bajką dzieciństwa jest dla mnie Koralina. I te guziki zamiast oczu, brr! Może się przełamię i w tym roku obejrzę na Halloween :')

    OdpowiedzUsuń
  15. Hotel Transylwania? Już Cię kocham ♥ musze obejrzeć sobie drugą część, może właśnie w Halloween? :D Jako książkę polecam "Wypowiedz jej imię" jestem dopiero w połowie, ale boję się jak cholera ;)

    http://zaczarowana-me.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  16. Parę dni temu obejrzałam Hotel Transylwania i zgadzam się, że to świetna animacja i w sam raz na czas halloween :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam Hotel Transylwania! Jestem takim dużym dzieckiem i kocham oglądać różnego rodzaju bajki! :)
    W noc halloween mam w planach koniecznie przeczytać "Carrie"!

    Pozdrawiam,
    http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2015/10/truskawkowe-pola.html

    OdpowiedzUsuń
  18. To już wiem, że muszę sięgnąć po Miasteczko Haloween:) i w końcu obejrzeć Hotel Transylwania. Za Kingiem też nie przepadam, chociaż zdarzyło mi się obejrzeć kilka filmów na podstawie jego książek - nawet o tym nie wiedząc.:P

    OdpowiedzUsuń
  19. Oooo Hotel Transylwania! <3 Uwielbiam ten film!
    Pozdrawiam, Maleficent

    OdpowiedzUsuń
  20. Oglądam horrory tylko z kimś. Ale wtedy jest to bardziej komedia niż horror.
    Trzymam się raczej z daleka od takich książek, ale Carrie i Anna we krwi muszę przeczytać.

    Pozdrawiam
    blog--ksiazkoholiczki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. "Carrie" najbardziej znaną powieścią Kinga? Nie powiedziałabym. Raczej kojarzy się z "Lśnieniem", albo "Cmentarzem zwierząt"
    Ja w Haloween robie to samo, co w każdy inny dzień. Nie obchodzę, tak po prostu, bo i po co ;p
    http://drewniany-most.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Witaj drogi Czytelniku!
Każde Twoje słowo sprawi mi wiele radości, niezależnie czy są to słowa pochwały, krytyki, obietnica przeczytania recenzowanej książki w przyszłości - wszystko wywoła na mojej twarzy geekowaty uśmiech.

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia