Nadszedł czas na to, co tygryski lubią najbardziej, czyli na książkowe zdobycze z ostatnich dwóch miesięcy! Chociaż wróciłam do blogowania z pełną parą, na szczęście na razie nie przełożyło się to na ilość kupowanych przeze mnie egzemplarzy, choć nie sądzę, bym była w stanie dłużej się powstrzymywać, zebrałam zbyt wiele poleceń na bookstagramie! Nie uprzedzajmy jednak faktów, na razie mogę się pochwalić pięcioma egzemplarzami, które do mnie przyszły na przestrzeni września i października.
- WIEŻA ŚWITU, Sarah J. Maas – wciąż nie przeczytałam Imperium burz, bo jestem straszną bułą, ale w mojej biblioteczce nie mogło oczywiście zabraknąć kolejnego tomu Szklanego tronu, bo jak wielokrotnie powtarzałam, Sarah J. Maas to moja osobista królowa i nawet jeśli Dwór skrzydeł i zguby trochę mnie rozczarował, to wciąż nie zmienia faktu, że jest to jedna z moich ulubionych autorek, a Szklany tron to seria wyjątkowa i bardzo bliska mojemu sercu. Co prawda na przestrzeni ostatnich tomów moja niechęć do Chaola tylko rosła, lecz od osób, które miały podobne wątpliwości do moich, słyszałam, że Wieża świtu jest naprawdę dobra, więc staram się być pozytywnie nastawiona. Najpierw jednak muszę się zabrać za piąty tom! Aaaaa, nie wierzę, że wciąż go nie przeczytałam! (Na moje usprawiedliwienie mogę tylko powiedzieć, że utknęłam z powodu wątku Elide... ktoś da mi motywującego kopniaka i pomoże się przemóc?)
- ZŁY ROMEO, Leisa Rayven – książka z wymiany na LC; to był właściwie impuls. W zasadzie przeczytałam dużo negatywnych opinii o tej powieści, ale i tak jestem jej ciekawa. Mam nadzieję, że dostanę motyw w stylu Zakochanej złośnicy, którą uwielbiam (ktoś jeszcze kocha tę produkcję? ♥). Kiedy już sięgnę po tę historię na pewno dam wam znać, jakie są moje wrażenia!
- ZŁA JULIA, Leisa Rayven – książka z wymiany na LC; j.w.
- THE HATE U GIVE, Angie Thomas – egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa Papierowy Księżyc; ta książka już za mną i powiem wam tyle: każdy bez wyjątku powinien ją przeczytać! Szczerze mówiąc, moje początku z tą powieścią były ciężkie, irytował mnie na siłę młodzieżowy język i bolała mnie pewnego rodzaju rozbieżność w zachowaniu głównej bohaterki, lecz ta historia stopniowo podbijała moje serce, jednocześnie łamiąc je na pół. Opowiem wam o niej więcej w recenzji, która powinna wkrótce się pojawić na blogu, lecz możecie mi wierzyć, The Hate U Give to niesamowicie wartościowa lektura, która otwiera oczy na ważne, społeczne kwestie, a przy tym jest pięknym pomnikiem wystawionym relacjom rodzinnym.
- MAŁE OGNISKA, Celeste Ng – egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa Papierowy Księżyc; Małe ogniska to książka, którą mam zamiar przeczytać w ramach wyzwania rzuconego samego sobie. Jak już wam wcześniej wspominałam, wreszcie doszłam do tego momentu, w którym young adult przestało mi wystarczać; nie zrozumcie mnie źle, kocham ten gatunek i pewnie nigdy nie przestanę go czytać, ale pojawiła się we mnie potrzeba sięgania po bardziej ambitne powieści poruszające dojrzalsze tematy i z tego powodu zdecydowałam się przeczytać Małe ogniska. Zobaczymy, co z tego wyniknie, lecz jestem dobrej myśli ;)
Nie byłabym sobą, gdybym na zdjęciu zawarła wszystkie książki, ale resztę pokażę wam przy okazji kolejnego stosiku. Zapomniałam podzielić się z wami moimi zdobyczami książkowymi i zakładkowymi z Targów Książki w Krakowie, lecz jeśli śledzicie mojego instagrama (@booksbygeekgirl), mieliście już okazję podglądnąć, co udało mi się kupić. Jeśli jeszcze nie jesteście moimi obserwatorami, koniecznie to nadróbcie, bo na profilu dzieją się fajne rzeczy, a już za niedługo do wygrania będzie egzemplarz The Hate U Give!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witaj drogi Czytelniku!
Każde Twoje słowo sprawi mi wiele radości, niezależnie czy są to słowa pochwały, krytyki, obietnica przeczytania recenzowanej książki w przyszłości - wszystko wywoła na mojej twarzy geekowaty uśmiech.