ZRECENZOWANE
- Naznaczeni śmiercią, Veronica Roth, 536 strony ★★★★★★☆☆☆☆
- Z mgły zrodzony, Brandon Sanderson, 672 strony ★★★★★★★☆☆☆
- November 9, Colleen Hoover, 331 strony ★★★★★★★★☆☆
DODATKOWO
- TOP 5: Serie książkowe, których nie mam zamiaru kończyć
- Serial: Cinderella and Four Knights
- Film: Piękna i Bestia
- Tea Book Tag
- Serial: Flesh and bone
PODSUMOWANIE I PLANY
Pod względem recenzji kwiecień nie prezentuje się najlepiej, właściwie jest to najsłabszy miesiąc od momentu założenia bloga, ale ostatnią książkę przeczytałam 22 marca i od tamtej pory nie sięgnęłam po żadną powieść, a wszystko to spowodowane jest powtórkami do matury, której poświęcam maksimum mojej uwagi. Nawet nie wiecie, jaka to dla mnie męczarnia, zwłaszcza że przyszło do mnie urodzinowe zamówienie z księgarni nieprzeczytane.pl i mam teraz naprawdę mnóstwo intrygujących pozycji do przeczytania. Mogę was tylko prosić, żebyście mocno trzymali za mnie kciuki 12 maja, bo wtedy piszę biologię rozszerzoną i 16 maja, wtedy z kolei czeka mnie przeprawa z chemii rozszerzonej. Po maturach na blogu wszystko powinno wrócić do normy, jednak na razie spodziewajcie się także drobnych przestojów w publikowanych postach. Mam nadzieję, że pod koniec maja pojawię się ze świeżą energią i na nowo się rozkręcę!
Tymczasem łapcie moją ulubioną piosenkę z Pięknej i Bestii, której nie mogę przestać słuchać. Wciąż nie zdecydowałam, czy wolę wersję Josha Grobana, czy może Dana Stevensa, nie ulega jednak wątpliwości, że tekst jest przepiękny i po prostu kocham ten utwór.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witaj drogi Czytelniku!
Każde Twoje słowo sprawi mi wiele radości, niezależnie czy są to słowa pochwały, krytyki, obietnica przeczytania recenzowanej książki w przyszłości - wszystko wywoła na mojej twarzy geekowaty uśmiech.