Najlepszą książką tego miesiąca bezapelacyjnie zostaje powieść Jessici Sorensen Przypadki Callie i Kaydena. Żadna inna lektura nie zbliżyła się poziomem do tego zaskakująco dobrego NA, muszę jak najszybciej zdobyć kontynuację, bo autorka skończyła historię głównych bohaterów w strasznym miejscu. Najgorszą książką zostaje niestety Od złej do przeklętej, czyli drugi tom trylogii Złe dziewczyny nie umierają. Bardzo słaba kontynuacja, w której zabrakło atutów z pierwszej części. Osobiście polecam zapoznanie się ze Złymi dziewczynami..., ale trzymanie się z daleka od drugiego tomu, bo może zniszczyć wrażenia po pierwszym.
Matury w końcu za mną, teraz pozostało mi tylko czekanie do 5 lipca na wyniki. W związku z tym, że zaczęły mi się wakacje, planuję wprowadzić kilka zmian na blogu. Nie bójcie się, nic drastycznego (chyba). Na pewno chciałabym odświeżyć wygląd bloga, stąd moje pytanie - wolicie Disqusa czy bloggera? Możliwość komentowania dotyczy głównie Was, dlatego chciałabym wiedzieć, która opcja jest dla Was przyjemniejsza :) Mam również zamiar wprowadzić w najbliższym czasie nowy cykl, może nawet dwa, jeśli dobrze pójdzie. I oczywiście nadrobić książkowe zaległości, które mi się nazbierały przez ten czas. Wy tego nie odczuliście, ale ja nie przeczytałam żadnej książki od połowy kwietnia i tęskno mi, oj tęskno. O innych zmianach postaram się Was informować na bieżąco i trzymajcie kciuki, żeby to wszystko nie pozostało jedynie w sferze planów ;)
Matury w końcu za mną, teraz pozostało mi tylko czekanie do 5 lipca na wyniki. W związku z tym, że zaczęły mi się wakacje, planuję wprowadzić kilka zmian na blogu. Nie bójcie się, nic drastycznego (chyba). Na pewno chciałabym odświeżyć wygląd bloga, stąd moje pytanie - wolicie Disqusa czy bloggera? Możliwość komentowania dotyczy głównie Was, dlatego chciałabym wiedzieć, która opcja jest dla Was przyjemniejsza :) Mam również zamiar wprowadzić w najbliższym czasie nowy cykl, może nawet dwa, jeśli dobrze pójdzie. I oczywiście nadrobić książkowe zaległości, które mi się nazbierały przez ten czas. Wy tego nie odczuliście, ale ja nie przeczytałam żadnej książki od połowy kwietnia i tęskno mi, oj tęskno. O innych zmianach postaram się Was informować na bieżąco i trzymajcie kciuki, żeby to wszystko nie pozostało jedynie w sferze planów ;)
10 postów w miesiącu matur? Wow, szacunek :) Ja nie potrafiłbym się zorganizować, by pisać posty na tyle do przodu. Osobiście wolę Disquisa, choć ma kilka wad. Najlepsze jest w nim jednak to, że ma się bliższy kontakt z czytelnikiem. Dzięki informacji o odpowiedzi na Twój komentarz z łatwością można nawiązać ciekawą rozmowę, dyskusję :)
OdpowiedzUsuńhttp://mybooktown.blogspot.com/
Disquis ma ten plus, że przychodzą odpowiedzi na komentarze, więc...
OdpowiedzUsuńJakie szczęście, że już po maturach. Jak już skończył się ten stres, to dorwałam się w końcu do książek, wcześniej jakoś tego nie czułam, ale strasznie brakowało mi czytania czegoś innego niż opracowania lektur. ;) Życzę zaczytanego czerwca i miłych najdłuższych wakacji w życiu. :3
OdpowiedzUsuńGratuluję maja! Oby kolejne miesiące były również pełne książek.
OdpowiedzUsuńJa lubię disqus właśnie dlatego, że wiem kiedy ktoś odpowiedział na mój komentarz, dzięki temu można nawiązać jakąś dyskusję :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście wole bloggera XD Jeśli interesuje mnie rozmowa z kimś, bo zadałam pytanie/ciekawi mnie odpowiedź na komentarz to o tym po prostu pamiętam i sprawdzam, a disqus mnie po prostu irytuje swoją formą.
OdpowiedzUsuńdrewniany-most.blogspot.com
Dla mnie najlepszą książką maja zostaje "Uratuj mnie" francuskiego pisarza Musso (nienawidzę pisać jego imienia, jest takie długie i głupie XD). Do samego końca czytelnik nie wie, jak zostanie rozegrana akcja. Osobiście bardzo polecam jego książki, trzymają w napięciu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://welcome-to-my-little-big-world.blogspot.com
Ja tam wolę bloggera :) A co do książek - "Love, Rosie" to dla mnie niekwestionowane cudo, kocham całym serduszkiem!
OdpowiedzUsuńBuziaki!
BOOKBLOG
Ja jestem zwolenniczką bloggera :) A jak tam ci poszły matury? Mam wielką chrapkę na "Magonię", dlatego muszę koniecznie ją zdobyć w niedalekiej przyszłości! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku czytelniczego! :) Sama muszę zapoznać się z "Przypadki Callie i Kaydena", bo czytam same pozytywne opinie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Chaotyczna A.
http://chaosmysli.blogspot.com
Będę trzymać kciuki. Na pewno uda Ci się zrealizować wszystkie plany :)
OdpowiedzUsuńSuper książki przeczytałaś, i w sumie z podanych przez Ciebie, które czytałam, owszem , Przypadki Callie i Kaydena były najlepsze. ;) A co do wyboru, przy Disqusie szybciej się komentuje, a przy blogerze nie zawsze. Ale mnie to obojętnie i tak i tak jak dla mnie jest okej. ;)
OdpowiedzUsuńWow, podziwiam takie pisanie "do przodu". Ja nigdy nie mogę wyrobić xD
OdpowiedzUsuńI zdecydowanie wolę Disqusa ;)
Disquis czy Blogger? Hmmm.... ja od paru miesięcy korzystam z Disquisa i jestem bardzo zadowolona :D Trzymam kciuki za realizację planów i oczywiście zaczytanego czerwca życzę :)
OdpowiedzUsuńhouseofreaders.blogspot.com
Disqus!
OdpowiedzUsuńGratuluję udanego maja! W dodatku w ciągu matur? Ja bez matur i nie mogę dojść do ładu! Komentowanie w Disquis jest o tyle lepsze że odpowiedzi na komentarze dostajemy na mail, dzięki czemu możemy prowadzić szerszą dyskusję i mamy bliższy kontakt. Sama zastanawiam się nad tą zmianą ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję tak pięknego stosiku. Życzę równie udanego czerwca.
OdpowiedzUsuńGratuluję wyników, stosiku :)
OdpowiedzUsuńI zdecydowanie wolę Disqusa, bo wtedy dostaję powiadomienia kiedy ktoś odpowiada na mój komentarz!
Gratuluję wyników. :) Jeśli chodzi o system komentowania, zdecydowanie wolę Disqus. Wiem, kiedy ktoś mi odpowiada i to jego największa zaleta. :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku ;)
OdpowiedzUsuńPrzez Ciebie non stop po głowie chodzą mi "Przypadki Callie i Kaydena" ;-; Z przeczytanych przez Ciebie książek znam tylko "Love, Rosie" i muszę przyznać, że powieść tę uwielbiam *.*
Swój głos oddaję na Disqus :)
Gratuluję wyniku!!
OdpowiedzUsuńWidać, że maj był dla Ciebie całkiem niezły! Oby czerwiec był podobny :)
OdpowiedzUsuń