sobota, 6 lipca 2019

Geniusz. Rewolucja, czyli ostateczna rozgrywka


To moje ostatnie spotkanie z Rexem, Likaonem oraz Tunde, dlatego miałam ogromne oczekiwania względem fabuły. Byłam zachwycona poprzednimi tomami, zawsze miałam słabość do motywu nastoletnich geniuszy, a Leopoldo Gout ustawił poprzeczkę bardzo wysoko. Recenzja nie zawiera spoilerów z poprzednich części.

Troje przyjaciół. Jeden cel: uratować świat.
Decydujący pojedynek dobra ze złem. Ostatnia runda.
Troje geniuszy. Blogerka z Chin, inżynier samouk z Nigerii, programista z Meksyku. Każdy ma inny talent. Wszyscy mają wspólny cel. Jaki? Zatrzymać zło. Uratować świat.
Misja 1: rozbić gang cyberterrorystów
Misja 2: uwolnić niesłusznie aresztowanego ojca Likaona
Misja 3: przygotować się na decydujące starcie z szalonym geniuszem zła
Opis z LubimyCzytać

Pod względem tempa Rewolucja dotrzymuje kroku poprzednim tomom; jest szybciej, więcej, lepiej. Akcja gna na złamanie karku, nie ma chwili na złapanie oddechu, autor ciągle nas zaskakuje, sprawiając, że nie da się odłożyć książki na bok. Już od pierwszych stron dużo się dzieje, sytuacja zmienia się w mgnieniu oka, wraz z kolejnymi kartkami staje się coraz bardziej skomplikowana, a atmosfera gęstnieje, bo stawka tym razem jest naprawdę wysoka. Nie ma nawet chwili na nudę, bohaterowie muszą się mierzyć z wyzwaniami, które zdają się ich przerastać, a czytelnik po prostu nie jest w stanie oderwać się od tej historii, która po raz kolejny zachwyca dbałością o szczegóły. Nie mogę się jednak pozbyć wrażenia, że tym razem naszej uzdolnionej trójce wszystko poszło... zbyt łatwo. Co prawda spotykają się z różnymi przeszkodami na swojej drodze, ale każdy ich plan jest zwieńczony sukcesem, przez co nie odczuwałam żadnego napięcia. Każdy problem udawało im się gładko rozwiązać i dlatego brakowało mi elementu zaskoczenia, tej ekscytującej niepewności, która sprawia, że serce bije szybciej w oczekiwaniu na rezultat. Po prostu wiedziałam, że niezależnie od sytuacji, Rex, Cai i Tunde wyjdą z niej obronną ręką, dlatego byłam odrobinę zawiedziona. Liczyłam na epicki finał, tymczasem zabrakło mi mocniejszego uderzenia na sam koniec, które wbiłoby mnie w fotel.

Leopoldo Gout po raz kolejny wplata do fabuły ważne społecznie treści, ukazując ogromną wartość rodziny, ale także poruszając globalne problemy czy moralne kwestie. Uwielbiam sposób, w jaki autor przedstawia różne kultury; pierwszy tom był poświęcony latynosko-amerykańskiemu pochodzeniu Rexa, w drugiej części przenieśliśmy się do wioski Tundego w Nigerii, tymczasem Geniusz. Rewolucja jest swojego rodzaju hołdem dla kultury chińskiej i cieszę się, że nawet przy tak dużej ilości akcji, Leopoldo Goutowi udało się w piękny sposób przedstawić aspekty azjatyckiej tradycji. Rex, Tunde i Likaon są specjalistami wykorzystującymi technologię na co dzień, ale nie pozwolili, by sieć ich zniewoliła; dostrzegają siłę w rzeczywistych relacjach międzyludzkich, widzą urodę otaczającego ich świata i cieszą się z najmniejszych rzeczy, jednocześnie przekazując nam swoją postawą wartości, które zdają się zanikać w obecnych czasach. Niezmiennie jednak w Rewolucji można znaleźć naukowe ciekawostki, genialne pomysły i logiczne zagadki, które tak bardzo urzekły mnie w poprzednich tomach. Autor wprowadził też wielu nowych bohaterów, ale akurat z tego zabiegu jestem średnio zadowolona, w moim odczuciu byli zbędnym elementem, niewiele wnieśli do fabuły.

Geniusz to seria, którą bardzo gorąco wam polecam. Czyta się ją niesamowicie szybko, akcja nie zwalnia nawet na sekundę, a stawka rośnie wraz z kolejnymi tomami. Piękna szata graficzna, genialni bohaterowie, których nie da się nie polubić, dynamiczna fabuła, która jest pełna nie tylko zaskakujących zwrotów akcji, ale także wartościowych rozważań na temat przyjaźni czy moralnych wartości, rozrywka na najwyższym poziomie, która w dodatku wymaga od nas nieco wysiłku i pełnego skupienia... Czego chcieć więcej? Dla mnie trylogia Geniusz jest niezwykle wartościową serią dla młodzieży i żal mi się rozstawać z Rexem, Cai oraz Tunde, ale w przyszłości na pewno wrócę do ich zapierających dech w piersiach, niebezpiecznych przygód.


Seria Geniusz: 
Gra // Przekręt // Rewolucja

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witaj drogi Czytelniku!
Każde Twoje słowo sprawi mi wiele radości, niezależnie czy są to słowa pochwały, krytyki, obietnica przeczytania recenzowanej książki w przyszłości - wszystko wywoła na mojej twarzy geekowaty uśmiech.

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia